Kiedy samochód podjeżdżał pod hotel, w którym odbywało się spotkanie przy aucie pojawiło się trzech mężczyzn. Beata Kempa miała wejść do budynku i stamtąd zauważyć, że jej kierowca jest bity i duszony krawatem. Imigranci mieli też kopać i opluć samochód.
Polka schroniła w hotelowej recepcji. Europosłanka powiedziała TVP Info, że to zdecydowanie nie ona była celem ataku, ale nie zna przyczyn zajścia.