To luksusowe BMW to idealne połączenie SUV-a z sedanem. Dziś kosztuje tyle co goła Skoda Octavia

Modele niemieckiego producenta z serii „Gran Turismo” nie miały najłatwiejszego życia, gdy pojawiły się na rynku. Jednakże, dziś z perspektywy czasu wyglądają dużo lepiej niż przed kilkoma laty. Ponadto, BMW Serii 6 z przydomkiem GT jest też dużo lepsze od swojego poprzednika w postaci Serii 5 GT. Za sprawą swojego kontrowersyjnego wyglądu te połączenie sedana z SUV-em możemy dziś kupić za naprawdę atrakcyjne pieniądze. 

uzywane-bmw-serii-6-gran-turismo
Podaj dalej

Czy można przyzwyczaić się do wyglądu BMW Serii 6 Gran Turismo?

uzywane-bmw-serii-6-gran-turismo
fot. BMW

Bardzo często spotykamy się z sytuacją, gdy nowy samochód w chwili premiery zupełnie nie trafia do swoich odbiorców. Wystarczy spojrzeć na „kosmiczną” Hondę Civic ósmej generacji, czy BMW M3 z „bobrem” na masce. Do niektórych samochodów trzeba po prostu się przyzwyczaić. Niektóre oczywiście nigdy nie przebiją się przez ten mur i dla wielu klientów takim samochodem może być Seria 6 Gran Turismo. Choć z perspektywy czasu, samochód wygląda dziś dużo lepiej niż przed laty. 

Samochód ten pojawił się na rynku w 2017 roku i łączy w sobie luksus, wygodę, praktyczność i styl. To BMW ma jednak dość dziwaczne proporcje. Linia dachu GT wygląda tak, jakby była wzięta żywcem z któregoś SUV-a pokroju X4, czy X6. Z kolei w dolnej części samochodu mamy do czynienia z klasycznymi liniami sedana. I choć na pewno są to linie kontrowersyjne, dziś takie sedany przypominające crossovery są co raz bardziej popularne. Wystarczy wspomnieć, że Alfa Romeo ze swoją nową Giulią zamierza uczynić właśnie coś tego typu. 

Niegdyś wszyscy pukaliśmy się po głowie widząc kolejne, wielkie SUV-y sportowych marek. Dziś nikogo już one nie dziwią. Może podobnie będzie właśnie z samochodami, których linie przypominają BMW Serii 6 Gran Turismo. 

uzywane-bmw-serii-6-gran-turismo
fot. BMW

Niemcy sprawdzili egzemplarz z 2020 roku

Z wizualnych tarapatów Serii 6 GT zdają sobie sprawę także niemieccy dziennikarze z portalu Auto Bild, którzy przetestowali wersję 620d GT z 2020 roku. Samochód po czterech latach użytkowania ma zaledwie 94 078 kilometrów przebiegu, a jego cena spadła do zaledwie 27 780 euro (118 000 złotych). To poziom cenowy, za jaki możemy kupić dziś podstawową Skodę Octavię. Może więc warto spojrzeć na wygląd tej „szóstki” z nieco innej strony?

W testowanym przez Niemców egzemplarzu znajdował się 2-litrowy turbodiesel z akceptowalną dynamiką. Przy zbiorniku o pojemności 66 litrów i spalaniu na poziomie 6,5 l/100 km nawet mniej doświadczeni kierowcy nie będą mieli problemu aby przejechać 1000 km bez wizyty na stacji benzynowej. Bagażnik po złożeniu tylnych siedzeń oferuje aż 1800 litrów przestrzeni. Do tego mamy zawieszenie pneumatyczne, które swoim komfortem przypomina dużo droższą Serię 7. 

uzywane-bmw-serii-6-gran-turismo
fot. BMW

Na co zwrócić uwagę przed zakupem? Samochód nie jest lekki, więc warto sprawdzić dobrze zawieszenie i hamulce. Układ kierowniczy nie należy do najbardziej niezawodnych. Ponadto, może dojść do wycieku płynu chłodzącego, co sugeruje problemy z zaworem EGR. Koszty utrzymania takiego samochodu z pewnością będą wyższe niż w przypadku Octavii. Z drugiej jednak strony, takie BMW oferuje nam dużo więcej komfortu i luksusu. Wybór należy do was. 

Przeczytaj również