Kombi na bazie Saaba – co mogło pójść nie tak?

Z dzisiejszej perspektywy produkcja jednego modelu samochodu przez kilku różnych producentów nie wydaje się niczym dziwnym. Aby osiągnąć jednak sukces przy tego typu zabiegach, trzeba być wyjątkowo ostrożnym. Ten Cadillac BLS miał konkurować z BMW Serii 3, powstał na bazie legendarnego Saaba 9-3, ale coś poszło nie tak. I to bardzo – kombi notowało sprzedaż na poziomie zaledwie 1000 sztuk rocznie.
Amerykański koncern General Motors kupił Saaba w 1990 roku. Wtedy wydawało się jeszcze, że dzięki temu szwedzka marka zyska odrobinę przestrzeni na rozwój we własnym kierunku. Powstały więc ciekawe modele 9-3, czy 9-5. Z czasem jednak GM nie był w stanie utrzymać ich pierwotnego wizerunku i zaczęły pojawiać się problemy.

Jedynym pomysłem GM na zmierzenie się ze słabą sprzedażą był wspomniany wyżej rebranding. Amerykanie pomyśleli, że będą wprowadzać tylko delikatne zmiany do jednego modelu i sprzedawać go pod różnymi szyldami. Tak powstał Cadillac BLS – jedno z bardziej osobliwych kombi, na jakie możecie trafić.
Samochód oferowany był zarówno w nadwoziu sedana jak i kombi. Otrzymał elementy wzorowane na ówczesnym Cadillacu CTS. Muskularne kształty i masywna, podwójna ocłona chłodnicy stały się kluczem do rozpoznania BLS-a. Ale niestety nie pomogły mu w osiągnięciu żadnych spektakularnych sukcesów na rynku.
Piękny egzemplarz za śmieszne pieniądze
Amerykańsko-szwedzkie kombi miało być godnym rywalem dla BMW Serii 3. Podczas gdy Niemcy sprzedawali rocznie prawie 300 000 egzemplarzy swojego modelu, Cadillac znalazł w Europie tylko 1245 klientów. Co ciekawe, Cadillac nigdy nie trafił do sprzedaży w USA. Ponadto, nawet „oryginalny” Saab 9-3 nie grzeszył rekordową sprzedażą. Trudno więc było oczekiwać, że jego kopia osiągnie jakkolwiek dobre wyniki. Łącznie Cadillac sprzedał więc 7356 egzemplarzy i zakończył przedwcześnie produkcję.

Dziś bardzo trudno o znalezienie ładnego egzemplarza tego kombi, co wydaje się być dość naturalne. W Niemczech obecnie na sprzedaż wystawione są tylko dwa egzemplarze. Jeden z nich wydaje się być wyjątkowo ciekawy. To model z 2009 roku z przebiegiem zaledwie 128 000 kilometrów i 2-litrowym silnikiem benzynowym pod maską. Generuje moc 210 koni mechanicznych. W połączeniu z manualną skrzynią biegów kombi może okazać się całkiem zabawną maszyną. Tym bardziej, że ten wyglądający jak nowy egzemplarz wystawiony jest za jedyne 3800 euro, czyli około 16 000 złotych.