Nowe przepisy wejdą w życie 1 stycznia 2020 r., z wyjątkiem Art. 2 ustawy zmieniającej kodeks karny, który wejdzie w życie po 14 dniach od publikacji, czyli w sobotę, 25 maja. Wtedy służby będą mogły ścigać zleceniodawców i zleceniobiorców ingerencji w stan licznika przejechanych kilometrów.
Jeszcze w 2019 r. będą kary więzienia za cofanie liczników. Andrzej Duda podpisał ustawę
Zgodnie z nowym Art. 306a kodeksu karnego cofnięcie wskazań drogomierza będzie karne pozbawieniem wolności od 3 miesięcy do nawet 5 lat. W przypadkach „mniejszej wagi” może skończyć się na grzywnie karze ograniczenia lub pozbawienia wolności do maksymalnie 2 lat.
Co od nowego roku?
Od 1 stycznia zintensyfikowane zostaną kontrole liczników samochodów i motocykli. Będzie mogła tego dokonać nie tylko policja. Służby będą mogły sprawdzić pojazd transportowany na lawecie.
Weryfikacja będzie odbywać się już przed zarejestrowaniem pojazdu. Uprawnieni będą do tego diagności ze stacji kontroli pojazdów, ale także funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej, Policji, Straży Granicznej, Inspekcji Transportu Drogowego i Żandarmerii Wojskowej.
Uderzenie w handlarzy?
Długo wyczekiwana ustawa ma doprowadzić do rewolucji na rynku wtórnym pojazdów używanych. Według szacunków nawet 2/3 sprowadzanych do Polski samochodów mogło mieć cofnięty licznik. Takie zabiegi były dotąd legalne. Wykonanie „korekty licznika” (jak reklamuje się tego typu usługi) zazwyczaj wiązało się z kosztem ok. 150 złotych. Czy będzie to skuteczne uderzenie w nieuczciwych sprzedawców, zweryfikuje przyszłość.