To do ich salonów samochodowych ludzie teraz pchają się drzwiami i oknami. Auta spalinowe są dla nich żyłą złota

Patrząc na rankingi sprzedaży nowych aut widzimy modele z różnych salonów samochodowych. W praktyce jednak ich szeroki wybór bywa iluzją, bo i tak zarabia jedna i ta sama firma. Które koncerny sprzedają najwięcej aut w Europie? W marcu 2025 r. widać jednego zdecydowanego lidera.

Volkswagen ID.Every 1
Podaj dalej

Z najnowszych danych JATO Dynamics wynika, że w poprzednim miesiącu w Europie zarejestrowano 1 423 340 samochodów osobowych. Dokładnie mamy tu do czynienia z obszarem Europe-28, czyli 25 głównymi rynkami Unii Europejskiej, a także brytyjskim, norweskim i szwajcarskim. O tym, jakie modele najlepiej sprzedawały się w marcu pisaliśmy już tutaj. Teraz przyjrzyjmy się wynikom koncernów.

Volkswagen Golf
Volkswagen Golf (Grupa VW). // fot. materiały prasowe

Przodują koncerny z największą różnorodnością salonów samochodowych

Okazuje się, że marzec najlepszy był w wykonaniu Grupy Volkswagena. Koncern sprzedał odnotował 360 070 rejestracji, czyli o 12 proc. więcej niż w marcu 2024 r. Wpłynęły na to wyniki takich salonów samochodowych jak Audi, Cupra, SEAT, Skoda czy oczywiście Volkswagen. Jednak do tej grupy należą też chociażby Bentley, Bugatii, Lamborghini czy Porsche. Co ciekawe, aż 55 proc. sprzedaży Grupa VW zawdzięcza samochodom benzynowym (w tym miękkim hybrydom). Pojazdy w pełni elektryczne uzyskały w ramach koncernu udział 18 proc., czyli większy niż diesli (17 proc.) i hybryd plug-in (9 proc.).

anty SUV peugeot_e_208_433 km
Peugeot 208 (Stellantis). // fot. materiały prasowe

Drugą siłą w Europie jest koncern Stellantis. Ich wynik w marcu to 214 834 rejestracji, czyli sporo, ale o 6 proc. gorzej niż w marcu 2024. Na ten rezultat złożyły się wyniki m.in. takich salonów samochodowych, jak: Abarth, Alfa Romeo, Citroen, Dodge, DS, Fiat, Jeep, Lancia, Maserati, Opel/Vauxhall, Peugeot czy RAM. Tutaj udział aut benzynowych/MHEV jest jeszcze większy niż w VW, bo wynosi 77 proc. W przypadku Stellantis elektryki (12 proc.) też przebiły diesle (9 proc.) i PHEV-y (1 proc.).

samochód Dacia Sandero
Dacia Sandero (Grupa Renault). // fot. materiały promocyjne

Do dobrego wyniku nie trzeba wielu marek

Marcowe podium skompletowała Grupa Renault ze 137 437 rejestracjami. Podobnie jak u rywali z Grupy VW, stanowi to poprawę o 12 proc. względem marca zeszłego roku. To wynik o tyle imponujący, że zrobiła go dużo mniejsza liczba marek. Oprócz Renault była to Dacia i niszowe Alpine. Powyżej 100 tys. rejestracji (107 648 szt.) udało się uzyskać jeszcze tylko Hyundaia, czyli nie tylko tandemowi Hyundai i Kia, ale też obecnej w niektórych krajach marce Genesis.

Hyundai Tucson / przód / bok
Hyundai Tucson (Hyundai Motor Group). // fot. materiały prasowe

Najbliżej tego pułapu były Toyota (Toyota, Lexus) i Grupa BMW (BMW, Mini), które miały odpowiednio 96 692 i 96 008 rejestracji. Grupa Mercedes-Benz uzyskała 73 063 rejestracji, a najwięcej dzięki dieslom (35 proc.). W czołówce były też Ford (58 324 szt.) czy Nissan (49 412 szt.). Czołową dziesiątkę skompletował koncern Geely (40 458 szt.), który jest m.in. właścicielem szwedzkiego Volvo. Warto zwrócić uwagę, że ta chińska grupa miała aż 35-procentowy udział aut w pełni elektrycznych.

Przeczytaj również