Z danych ZAP wynika, że w pierwszym półroczu na Słowacji zarejestrowano 45 150 nowych samochodów osobowych. To o 4,2 proc. mniej niż od stycznia do czerwca 2024 r. Co prawda Skoda nadal tam dominuje, ale jej udział w rynku spadł z 29,3 do 21 proc. Rywale powoli odbijają kolejne kawałki rynkowego tortu, a najbardziej udaje się to marca Kia. Wielu Słowaków traktuje ją jak „swoją”, bo koreański producent zainwestował w lokalne fabryki.

Kia Ceed zawalczy ze Skodą Octavią?
Bestsellerem półrocza jest niezmiennie Skoda Octavia, ale 2 223 rejestracje w 6 miesięcy to spadek o 14,9 proc. Tymczasem mocno rosną notowania koreańskiego kompaktu produkowanego w Żylinie. Kia Ceed uzyskała 1 844 rejestracje, czyli 34,5 proc. więcej niż rok temu po pierwszym półroczu. Spory w tym udział lokalnego cennika. Dealerzy oferują Ceeda od 18 490 euro, czyli ok 79 tys. zł. W Polsce promocyjne ceny zaczynają się od 97 900 zł.
Kia Ceed na koniec 2024 r. nie była nawet na słowackim podium, a teraz jest tam wiceliderem. Wyprzedziła nawet Skodę Fabię, która półrocze kończy z trzecim wynikiem (1 527 szt.). Spory wzrost popularności ma tam Skoda Karoq (1 361 szt.), która jest najbardziej rozchwytywanym SUV-em. W tym roku dla Słowaków to większy hit niż dotychczas panująca w tym segmencie Kia Sportage (1 127 szt.). O mały włos nie wyprzedził jej kolejny SUV Skody, Kodiaq (1 125 szt.).

Hyundai i20 mocno zyskuje, i30 traci
Z koreańskich aut Słowacy lubią też coraz bardziej Hyundaia i20 (1 007 szt.). Ten model poprawił się aż o 44,9 proc., wyprzedzając trzeciego na koniec zeszłego roku Hyundaia i30 (1 004 szt.), który stracił połowę półrocznego rezultatu. Czołową dziesiątkę słowackiego rynku uzupełniają oczywiście już tylko Skody. Są to modele Scala (1 003 szt.) i Kamiq (998 szt.). Jeśli ktoś ma jeszcze powalczyć o Top 10 tego rynku, to największe szanse mają Hyundai Tucson (882 szt.) i Toyota Corolla (829 szt.).