Polak był najszybszy podczas pierwszego oesu, kiedy o 12,2 sekundy pokonał Craiga Breena, a czołową trójkę uzupełnił David Botka w Lancerze Evo IX. Na drugim odcinku tempo dyktował natomiast Athanassoulas, który aż o 27,4 sekundy wyprzedził Breena. Czołową trójkę uzupełnił Łukjaniuk, a Kajetanowicz był czwarty, jednak mimo to udało mu się utrzymać przed Craigiem Breenem w klasyfikacji generalnej.
– Na drugim odcinku auto było bardziej miękkie, jednak przyczepność była lepsza. Jechałem spokojnie, jestem zadowolony z pierwszego dnia i czekam na jutro – stwierdził Kaejtanowicz.