SUV z Polski już jest bestsellerem
W ostatnich latach marka premium Alfa Romeo stawała się coraz bardziej niszowa. Plan naprawczy koncernu Stellantis miał prostą receptę na odwrócenie trendu. Uznano, że jeden SUV to za mało i kolejny jest jeszcze następny. Z tą różnicą, że mniejszy i w przystępnej cenie. Do jej uzyskania zdecydowano się produkować go w polskiej fabryce w Tychach. Wygląda na to, że przynosi to efekty, bo Alfa Romeo Junior już jest bestsellerem marki w Polsce.

Maj był wyjątkowo udany dla marki obchodzącej w tym roku 115-lecie. Nad Wisłą wydano 185 dowodów rejestracyjnych na nowe Alfy Romeo, co oznacza niemal podwojenie sprzedaży w porównaniu z majem 2024 r. Najtańszy SUV w jej ofercie, czyli Junior miał w tym ważnym udział, notując 61 rejestracji. Niemal taki sam wynik, bo 60 szt. uzyskał większy SUV Stelvio, notując wzrost o 62 proc. Lepiej niż rok temu (+41 proc.) sprzedawała się też Giulia (38 szt.).

Po 5 miesiącach Alfa Romeo ma 891 rejestracji w segmencie premium. To oznacza, że sprzedaż wzrosła o niemal połowę (+49 proc.). Największa w tym zasługa Alfy Romeo Junior, która od stycznia uzyskała już 336 rejestracji. Alfa Romeo Stelvio po maju może pochwalić się 250 rejestracjami. Natomiast do dwusetki dobija już Alfa Romeo Giulia (192 szt.). Wzrosty sprzedaży w Polsce wpisują się zresztą w ogólny trend towarzyszący włoskiej marce. Po pierwszym kwartale globalna sprzedaż marki wzrosła o 29 proc.

Co wpływa na sukces Alfy Romeo Junior?
Udane wejście na rynek tego modelu nie jest przypadkowe. Przede wszystkim Junior plasuje się w segmencie B-SUV, który mocno zyskuje na popularności. Oprócz tego w ofercie są nie tylko wersje hybrydowe, ale i elektryczne. Te z kolei, dzięki rządowym dopłatom można mieć już od 590 zł netto miesięcznie. Oprócz tego, auto w wersji spalinowej (miękka hybryda) oferuje wciąż unikatowy w segmencie B-SUV napęd na 4 koła (Q4). Polskie ceny Alfy Romeo Junior zaczynają się w tym roku od 131 700 zł brutto.