Indie to dobry przykład tego, że na pewnych rynkach opłaca się oferować nowe, praktyczne samochody, których cenniki są dostosowane dla biedniejszej części społeczeństwa. Rynek rośnie jak na drożdżach, bo z danych zebranych przez analityka Matta Gasniera wynika, że od stycznia do października 2025 r. zarejestrowano tam już 3 708 649 nowych aut. To o 2,6 proc. więcej niż po 10 miesiącach 2024 r. W samym październiku było to spektakularne 466 814 rejestracji, czyli 17,3 proc. więcej rok do roku. Oznacza to, że w Indiach w 1 miesiąc sprzedano tyle nowych aut, co wszystkich osobówek w Polsce, ale przez 10 miesięcy.

Tani sedan stawia się taniemu SUV-owi Hyundaia
Po miano tegorocznego bestsellera sensacyjnie jedzie budżetowy sedan, Maruti Suzuki Dzire (174 334 szt.). Z jednej strony to niespodzianka, bo przed rokiem ten model był ósmy w rankingu. Jednak zagadkę jego sukcesu wyjaśnia cena 625 600 rupii indyjskich, czyli w przeliczeniu ok. 25,5 tys. zł (tyle kosztował w Polsce Fiat Uno w latach 90′). To stawka, która może powstrzymać Hyundaia Cretę (170 624 szt.) od sięgnięcia po koronę. SUV koreańskiej marki był jednym z faworytów, bo jego cena w przeliczeniu to tylko 44 tys. zł.
Podium w Indiach kompletuje praktyczne Maruti Suzuki Wagon R (165 044 szt.). Najbliżej czołowej trójki jest tam teraz Maruti Suzuki Ertiga (159 242 szt.), ale po kolejnym wygranym miesiącu tuż za nim jest Tata Nexon (158 752 szt.). W takiej formie ten model może do końca roku jeszcze zaatakować podium. Blisko progu 150 tys. rejestracji jest w Indiach Mahindra Scorpio (145 487 szt.). Model wyprzedził kolejne z oferty Maruti Suzuki: Fronx (144 130 szt.) i Vitara Brezza (143 659 szt.). Top 10 zamyka tam Tata Punch (138 769 szt.).

Podium tylko z indyjskimi producentami?
Oczywiście dominatorem rynku w Indiach jest Maruti Suzuki (1 456 898 szt.), które ma niemal 40 proc. udziału w rynku. Wiceliderem jest Mahindra (518 321 szt.), a podium kompletuje Hyundai (479 122 szt.). Rok może zakończyć się jednak z wyłącznie indyjskimi producentami na podium. Tata (471 290 szt.) jest bowiem coraz bliżej Top 3.
Czołową piątkę uzupełnia Toyota, ale jej wynik to 287 338 rejestracji. Rezultat liczony w setkach tysięcy ma tam jeszcze tylko Kia (236 120 szt.). Siódma Skoda ma „dopiero” 61 607 rejestracji, ale to wynik o 122,3 proc. lepszy niż rok temu. Czeska marka wyprzedza tam MG (58 301 szt.), Hondę (50 474 szt.) i Volkswagena (31 539 szt.). O Top 10 walczy jeszcze Renault (30 558 szt.).