Robert Kubica i Martin Prokop już po wczorajszej awarii zawieszenia odpadli z walki o czołowe lokaty, jednak Polsko-czeska załoga kontynuowała rywalizację i dziś nabierała doświadczenia w wyścigach długodystansowych. Mimo tego, że rajdowego duetu zabrakło ostatecznie na mecie z powodu awarii skrzyni biegów, to jednak Kubica w międzyczasie popisał się drugim najlepszym czasem okrążenia.
Z uśmiechem na twarzy na pewno do domu będzie wracać załoga Porsche z numerem 83, która wywalczyła piąte miejsce w klasie 991. Marcin Jaros, Robert Lukas i Dominik Kotarba-Majkutewicz dziś startowali z czwartego pola, jednak po drobnych problemach musieli odrabiać i ostatecznie udało im się finiszować na siedemnastej pozycji w generalce.
Oczko niżej znalazł się Piotr Wójcik, który za kierownicą takiego samego Porsche 911 GT3 Cup zmieniał się z Chrisem Bauerem oraz Patrickiem Eisemannem. Siódme miejsce w klasie przypadło natomiast ekipie GT3 Poland w składzie Robert Lukas, Marcin Jedliński, Stanisław Jedliński oraz Bartosz Opioła.
Niestety dobrego z dobrego wyniku nie będzie mógł cieszyć się Maciej Dreszer, którego KTM ostatecznie nie dojechał do mety.