Do czasu afery z udziałem Volkswagena, szacunki dotyczące wpływu spalin na środowisko opierały się głównie o dane producentów. Po całym zamieszaniu postanowiono opracować zupełnie nową metodę, pozwalającą oszacować rzeczywisty wpływ. Spaliny pochodzące z silników Diesla powodują m.in. problemy z oddychaniem i nowotwory, co powoduje przedwczesne zgony.
Jak wynika z badań, w rzeczywistych warunkach drogowych większość samochodów emituje o wiele więcej spalin, niż podają producenci. Więcej nawet o połowę! Nie chodzi tutaj o pojazdy ciężarowe, gdyż badania przeprowadzono na samochodach osobowych. Samo to podwyższa liczbę zgonów o 38 tysięcy. Jeśli popularność Diesli utrzyma się na obecnym poziomie, to w przeciągu 20 lat liczba zgonów może wzrosnąć do 183 tysięcy rocznie.
Wyniki badań opracowane zostały przez naukowców z wielu uczelni z całego świata i opublikowane w czasopiśmie Nature. Same badania przeprowadzone zostały na największych światowych rynkach motoryzacyjnych, m.in. w Chinach, Australii, Brazylii, USA, Rosji, czy Niemczech.