Słodko-gorzki smak Śląska

Rajdowe Samochodowe Mistrzostwa Polski w sezonie 2017 przeszły już do historii. Podczas ostatniej rundy cyklu kierowcy rozstrzygali między sobą o losach tytułów w poszczególnych klasach. Czegoś jednak zabrakło.

Słodko-gorzki smak Śląska
Podaj dalej

Rajd Śląska był ostatnią, szóstą rundą zmagań kierowców w walce o tytuł Rajdowego Samochodowego Mistrza Polski 2017. Organizatorzy wydarzenia stanęli na wysokości zadania i zapewnili kibicom oraz zawodnikom imprezę na wysokim poziomie. Warto zauważyć, że kierowcy po raz pierwszy w historii podróżowali trasami w okolicach Mikołowa, Chorzowa i Żor walcząc o punkty RSMP. Tym bardziej organizatorom należą się duże słowa pochwały. Rozpoczęcie na Stadionie Śląskim, miejskie oesy oraz ceremonia mety stanowiły bardzo przyjemne widowisko, które swoją obecnością zaszczyciło wielu mieszkańców okolic.

Na drugim biegunie znajduje się jednak temat czysto sportowy. Nieobecni podczas finałowej rundy byli m.in. aktualny mistrz Polski, Filip Nivette, Jakub Brzeziński oraz Bryan Bouffier. Listę tę spokojnie można by wydłużyć jeszcze trzykrotnie o naprawdę mocne nazwiska, co dobitnie pokazuje, że stawka nie była najmocniejsza. Kibicom zgromadzonym na Śląsku pozostało emocjonowanie się rywalizacją o tytuł wicemistrza Polski pomiędzy Zbigniewem Gabrysiem i Tomaszem Kasperczykiem, którą ostatecznie wygrał ten drugi. Również bardzo ciekawie było w klasie Open N, ale dla bardziej wybrednych kibiców to tak naprawdę zadowalanie się zmaganiami przysłowiowej „drugiej ligi”.

Podsumowując Rajd Śląska, można uznać, że impreza była naprawdę bardzo udana. Dla przeciętnego kibica nie miało zapewne większego znaczenia, czy na trasie obserwuje właśnie Huberta Maja czy może jednak Dominykasa Butvilasa, a może Tomka Kasperczyka, czy zawodników z cyklu mistrzostw Śląska. Interesowały ich bardziej umiejętności kierowców, którzy w efektowny sposób przemieszczali się po trasie kolejnych odcinków specjalnych. Nie bez znaczenia pozostawała również pogoda, która w znaczący sposób umiliła obserwację zmagań zawodników.

Brak krajowej czołówki był jednak odczuwalny i życzylibyśmy sobie na przyszłość, aby finałowe rundy Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski były mocniej obsadzone. Podobnie było przecież w zeszłym roku w Arłamowie, chociaż tam z zupełnie innych powodów …

Tagi: Rajd Śląska, RSMP

Przeczytaj również