Skoda Superb trzeciej generacji nie chce odchodzić po cichu
Brytyjski oddział Skody połączył siły z tunerem RE Performance, aby stworzyć jednorazowe arcydzieło. Wspólnie oddali hołd kulturze samochodów sleeperów. Oznacza to ni mniej ni więcej, że ten Superb wygląda tak, jak każdy inny jakiego możemy spotkać codziennie na ulicach. Pod spodem jednak skrywa naprawdę wydajny pakiet oraz kilka aktualizacji podwozia.
Gwiazdą jest przerobiony silnik TSI o pojemności 2 litrów, który obecnie generuje aż 470 koni mechanicznych i dysponuje momentem w wysokości 661 Nm. To więcej, niż ma aktualne Audi RS4 Avant „Edition 25”, które wyciska 464 konie mechaniczne z 2,9-litrowego silnika w układzie V6 z turbodoładowaniem.
Oznacza to skok z oryginalnych 280 koni mechanicznych i 400 Nm, które jednostka Skody wytwarza w standardzie. Wszystko to było możliwe dzięki większej turbosprężarce Garrett Powermax, nowemu systemowi paliwowemu, czy ulepszonemu intercoolerowi i niestandardowemu wydechowi. Silnik jest sparowany z 7-biegową skrzynią biegów DSG, która przekazuje ogromną moc na wszystkie cztery koła.
Nie tylko ogromna moc
Brytyjski tuner zainstalował też zupełnie nowe zawieszenie, obniżając wysokość jazdy, czy aktualizując hamulce na wyścigowe AP i sześciotłoczkowe zaciski. Dzięki temu 500-konna Skoda będzie mogła równie skutecznie co przyspieszać, także hamować. Nie mogło też zabraknąć pięknych, 19-calowych felg aluminiowych z oponami 235/40/19.
Aby pozostać wiernym idei sleepera, Skoda nie zmieniła nic w wyglądzie zewnętrznym Superba. Jednorazowy egzemplarz oparty jest na flagowym wykończeniu Laurin & Klement. Wnętrze ma więc skórę, 9,2-calowy ekran multimediów, wirtualny kokpit, czy fotele kierowcy z masażem. Ogromny bagażnik oferuje od 660 do 1950 litrów przestrzeni.
Niestety, edycja Superba nie będzie oferowana na sprzedaż. Samochód będzie dostępny we flocie prasowej brytyjskiego oddziału Skody. Ma pokazać, co jest możliwe, gdy inżynierowie otrzymają wolną rękę nad pracami przy silniku TSI. Celem tej edycji było także świętowanie sukcesu Superba, który od 2001 roku trafił już do ponad 1,5 miliona szczęśliwych nabywców.