Skoda przywraca tanią wersję bajecznego SUV-a. Polacy kupią go za prawie 100 tys. zł mniej

Skoda Enyaq ponownie jest dostępna w Polsce z tańszą wersją wyposażenia 60. Ceny katalogowe elektrycznego SUV-a po liftingu zjechały nawet o blisko 60 tys. złotych. Jednak w obliczu uruchomienia programu „NaszEauto” realne obniżki mogą sięgać blisko 100 tys. złotych.

Skoda Enyaq lifting
Podaj dalej

Najtańsza opcja nie ma nic wspólnego z biedą

Skoda Enyaq zdecydowanie nie była SUV-em na kieszeń przeciętnego Polaka. Jeszcze niedawno cennik rozpoczynał się od 247 100 zł brutto. Szczęśliwie czeska marka nieco urealniła ceny, a w dodatku przywróciła najbardziej przystępną wersję wyposażenia standardowego, czyli 60. Ceny 204-konnego SUV-a (napęd na tył) z baterią 59 kWh (zasięg 434 km) zaczynają się od 189 900 zł. Wliczając maksymalną kwotę dofinansowania z programu „NaszEauto”, osoby fizyczne i prowadzące JDG mogą nabyć Enyaqa za nawet 149 900 zł.

Skoda Enyaq SUV lifting 2025 MY26
Skoda Enyaq przeszła lifting. // fot. materiały prasowe

Wersja wyposażenia 60 nie nazwiemy bieda edition. Auto ma trójstrefową klimatyzację automatyczną, podgrzewane fotele i dostęp bezkluczykowy. Do tego kamera cofania i czujniki parkowania z przodu i z tyłu. Ekran multimedialny ma 13 cali i znajdziemy tam nawigację i łączność z internetem na 3 lata. Do tego światła LED Basic czy ambientowe oświetlenie kabiny. Do tego różne tryby jazdy i masa systemów asystujących.

Skoda Enyaq Coupe Sportline 85 lifting wnętrze
Tak wygląda wnętrze wersji Sportline 85. // fot. materiały prasowe

Im lepsza wersja, tym Skoda zrobiła większą obniżkę

Wyższa wersja 85 ma nie kosztuje już 247 100 zł a 209 900 zł. Bateria ma pojemność już 85 kWh, co przekłada się na 580 km zasięgu w cyklu mieszanym. Do dyspozycji jest też więcej mocy, bo 285 KM i to właśnie ta tylnonapędowa odmiana ma najniższe średnie zużycie energii (ok. 15-16 kWh/100 km). W tej wersji do wyposażenia dochodzi indukcyjna ładowarka smartfona, bezdotykowe otwieranie bagażnika i dach panoramiczny, jeśli wybierzemy wybierzemy opcję nadwozia Coupe (cena od 221 650 zł). Zyskujemy też kolejne systemy asystujące.

Skoda Enyaq Coupe lifting
Enyaq jest dostępny w nadwoziu SUV i Coupe. // fot. materiały prasowe

85-tka ma też wariant z napędem na 4 koła (85x), który potaniał z 257 550 zł do 222 100 zł (Coupe 233 850 zł). Wyposażeniowo mamy to samo, a ceną za dodatkowy silnik elektryczny z przodu jest większe zużycie energii (15,8-16,8 kWh/100 km), a co za tym idzie niższy zasięg (543 km). Tracimy też na średnicy zawracania (10,8 m zamiast 9,3 m).

Skoda Enyaq Coupe lifting dach panoramiczny wnętrze
Odmiana Coupe charakteryzuje się dachem panoramicznym. // fot. materiały prasowe

Ewentualnie można wybrać najbardziej luksusową wersję Sportline 85 (tylko tylny napęd) której sama cena katalogowa zjechała o 57 100 zł (z 281 550 zł do 224 450 zł; Coupe 236 200 zł). Zyskujemy w niej sportowe amortyzatory, progresywny układ kierownicy i usportowiony charakter wnętrza (w tym fotele ze zintegrowanym zagłówkami). Na kołach lądują 20-calowe alufelgi, a na drogę świecimy Full LED-ami Matrix. Fotel kierowcy ma też wtedy pamięć położenia oraz funkcję masażu. Z tyłu dochodzą boczne poduszki powietrzne.

Skoda Enyaq SUV bagażnik 585 l lifting
SUV ma bagażnik o pojemności 585 litrów. // fot. materiały prasowe

Pełną listę wyposażenia i dodatkowych pakietów sprawdzicie w oficjalnym cenniku rocznika modelowego 2026 (rok produkcji 2025) tutaj.

Skoda Enyaq lifting wnętrze
Bogato wyposażonego Enyaqa niektórzy kupią prawie 100 tys. zł taniej. // fot. materiały prasowe

Przeczytaj również