Sprzedaż nowych samochodów w dalszym ciągu jest na niskim poziomie… Jak temu zaradzić?
Tym samym jest to już dziewiąty miesiąc z rzędu, w którym liczby dotyczące zakupu nowych samochodów są znacznie niższe, niż w analogicznym okresie w roku ubiegłym. Duży wpływ na to ma oczywiście trwająca od 24 lutego rosyjska inwazja na Ukrainę, choć nie ulega wątpliwości, że nie jest to jedyna przyczyna takiego stanu rzeczy. Z raportu wynika, że największy wzrost, jeśli chodzi o zakup nowych samochodów zaliczyła Kia, która może cieszyć się większym zainteresowaniem o prawie 40 procent.
Na przeciwległym biegunie znalazła się Skoda, która zanotowała ponad 42 procent mniej rejestracji, niż w analogicznym okresie w roku ubiegłym. W marcu udział klientów indywidualnych, jeśli chodzi o rejestrację nowych samochodów osobowych wyniósł niespełna 30 procent. Pozostałą pulę „zgarnęły” firmy, które miały udział w zakupie 70 procent nowych samochodów. Jak sami zatem widzicie, marcowe liczby nie napawają optymizmem producentów, jeśli chodzi o rejestrację nowych pojazdów.
Kia może cieszyć się z wyników, a Skoda ma nieco mniej powodów do optymizmu…
Niektóre marki tak jak Kia mogą cieszyć się z dobrych wyników, inne zaś – takie jak Skoda cały czas zmagają się ze sporym kryzysem. Agresja na Ukrainę wpłynęła mocno na rynek samochodowy, co przejawia się m.in. wyższymi cenami surowców, co przekłada się później na zakupowe decyzje poszczególnych klientów. Pamiętajmy także o stale rosnącej inflacji oraz słabnącej złotówce, co także nie sprzyja, aby obywatele naszego kraju decydowali się na zakup nowych samochodów. No cóż, takie czasy…