Pomoc drogowa zimą jest często wzywana przez kierowców. W jakich regionach kraju najczęściej?
W niektórych miejscach w Polsce w ostatnim czasie spadło nawet 65 cm śniegu, co pokazuje, że opady są mocno intensywne. Analitycy Global Assistance w ostatnim czasie przedstawili, jak często kierowcy musieli uruchamiać swoje assistance i prosić o pomoc w miniony weekend. Dane są miażdżące i jasno pokazują skale utrudnień na drogach z powodu niekorzystnych warunków atmosferycznych.
„Porównaliśmy liczbę wezwań assistance w całym kraju w miniony weekend 01.12 – 03.12 z weekendem na przełomie września i października (29.09 – 01.10). Zestawienie takiego samego czasu (3 dni) w okresie ze stosunkowo dobrą, a w każdym razie bezśnieżną pogodą, z dniami z dużymi opadami śniegu pozwala ocenić nie tylko jak duże problemy na drogach generuje śnieg, ale i jak bardzo drogowe assistance przydaje się zimą. Wnioski są jednoznaczne: w miniony weekend o 29% częściej kierowcy korzystali z pomocy drogowej assistance. Zgłaszali przede wszystkim awarie, kolizje oraz zdarzenia losowe. Pomoc polegała na holowaniu lub usprawnieniu na miejscu. Tych drugich było aż o 84% więcej niż na przełomie września i października” – tłumaczy członek zarządu Global Assistance Polska, Michał Krzyżanowski, cytowany przez serwis MotoFakty.
Kierowcy coraz mocniej są zainteresowani samochodowym assistance. Jak korzystają z usługi?
Najczęściej z usług assistance korzystali przez miniony weekend kierowcy z województw mazowieckiego, śląskiego i dolnośląskiego. Największe wzrosty jednak, jeśli chodzi o ilość udzielonych pomocy drogowych odnotowano w województwach lubelskim, opolskim, podkarpackim i dolnośląskim. Jakie najczęściej usługi assistance były wykorzystywane przez kierowców?
„Z roku na rok zauważamy rosnące zainteresowanie samochodowym assistance. Takie usługi umożliwiają rozszerzenie ochrony ubezpieczeniowej i wspierają kierowcę w przypadku niespodziewanego zdarzenia, jak np. wystąpienie usterki uniemożliwiającej kontynuowanie podróży. Wartościowe assistance to przede wszystkim takie, do którego łatwo można się dodzwonić. Powinno też być szybkie. Najlepiej, jeśli fachowcy, którzy przyjadą z pomocą będę w stanie jej udzielić na miejscu, choć to oczywiście zależy od tego, jak poważna jest awaria czy uszkodzenie. Jeśli samochodu nie da się usprawnić na miejscu, przyda się opcja pojazdu zastępczego. Wybierając ofertę, warto zwrócić uwagę także na brak limitu odległości miejsca zdarzenia od miejsca zamieszkania. W takim wypadku pomoc zostanie udzielona niezależnie od tego, czy do zdarzenia doszło w miejscowości kierowcy, czy podczas weekendu w odległej części kraju” – tłumaczy kierownik biura ubezpieczeń komunikacyjnych TUZ Ubezpieczenia, Marek Kaleta, cytowany przez MotoFakty.