Niemieccy kierowcy coraz częściej udają się do Polski po paliwo. Temat podchwyciły niemieckie gazety
Niemcy uważają, że kierowcy, którzy udają się do Polski, aby tankować swoje pojazdy są „turystami paliwowymi”. Ceny paliw w Polsce trafiły na pierwszą stronę wielu gazet, dlatego też nie dziwne, że wielu Niemców decyduje się na tankowanie w naszym kraju. Niemiecka policja poinformowała, że coraz więcej jednodniowych turystów udaje się na Pomorzu Przednim do Polski.
Funkcjonariusze w ostatnich dniach odnotowali o wiele większy ruch wśród turystów paliwowych zarówno na drodze 104 jak i na autostradzie 11 Berlin-Szczecin. Nic dziwnego, ponieważ w Niemczech paliwo chodzi prawie po 1,70 euro za litr, co jest ceną o wiele wyższą, od tej oferowanej w naszym kraju. Choć trzeba przyznać, że takie krucjaty w wykonaniu naszych zachodnich sąsiadów są dosyć ciekawe.
Tarcza antyinflacyjna dała radość nie tylko polskim, ale i niemieckim kierowcom
Przypomnijmy, że od 1 lutego w związku z wprowadzeniem w naszym kraju tarczy antyinflacyjnej 2.0 znacząco spadły ceny paliwa. Podatek VAT na diesel, benzynę i LPG spadł z 23 proc. do 8 proc., dzięki czemu paliwo kosztuje nieco ponad 5 złotych za litr, z kolei litr autogazu kosztuje wreszcie poniżej 3 zł, bo około 2,71 zł.