McLaren warty 1,6 mln złotych uderzył w latarnię. "Za kierownicą był początkujący rajdowiec"

Sportowy McLaren, którego wartość wyceniana jest na około 1,6 miliona złotych wypadł z jezdni i uderzył w jedną z latarni w okolicach Otwocka. W wyniku wypadku auto zostało totalnie zmasakrowane. Za kierownicą podczas tego feralnego zdarzenia miał siedzieć 18-letni kierowca rajdowy, którego personaliów nie podano do publicznej wiadomości.

McLaren warty 1,6 mln złotych uderzył w latarnię. „Za kierownicą był początkujący rajdowiec”
Podaj dalej

McLaren wart 1,6 miliona złotych uderzył w latarnię. Teraz jest całkiem zmasakrowany, tragiczny widok

Całe zdarzenie miało miejsce w sobotę w Otwocku. Na prostym odcinku drogi kierowca McLarena wpadł w poślizg, w wyniku czego uderzył w betonowy słup, który totalnie się złamał po kontakcie z pojazdem. W samochodzie urwało się przednie zawieszenie, a auto po wypadku zatrzymało się dopiero kilkadziesiąt metrów dalej od miejsca zdarzenia.

Kierowca, który doprowadził do zdarzenia był trzeźwy w chwili wypadku. Na szczęście nikomu na miejscu nic się nie stało, choć cała sytuacja wyglądała bardzo groźnie. Wiele wskazuje na to, że za kierownicą pojazdu był 18-letni kierowca rajdowy. Samochód był dwuletni i jego wartość katalogowa to około 1,6 miliona złotych. Nie ma co się dziwić, że strata boli teraz podwójnie – auto miało moc niemal 800 koni mechanicznych.

O sprawie głośno było w polskich mediach. Nic dziwnego, takie auto to była prawdziwa perełka

zginął rozbity Mercedes
KMP Skierniewice

Zdjęcia rozbitego samochodu były dostępne za pośrednictwem mediów społecznościowych strażaków z OSP Otwock Jabłonna. O całej sytuacji poinformowało również TVN24. Na drodze nie ma aktualnie żadnych utrudnień, a cała sytuacja została już opanowana przez funkcjonariuszy policji.

Przeczytaj również