Biden chce przeprowadzić śledztwo ws. wysokich cen paliwa. Ciekawe jak on to wszystko sobie wyobraża
Biden chce, aby wszystko zostało w tym aspekcie dokładnie sprawdzone. Wszystko po to, by ocenić, czy działania koncernów są szkodliwe dla Amerykanów. Zdaniem prezydenta USA sprawa jest bardzo pilna i chce, aby zająć się tym tematem niezwłocznie. Biden uważa, że gdy ceny paliwa na stacjach benzynowych cały czas wzrastają, to koszty, które są ponoszone przez rafinerie oraz przemysł paliwowy spadają, przy jednoczesnym wzroście cen.
Z danych przedstawionych przez Amerykańskie Stowarzyszenie Automobilowe galon benzyny na stacjach benzynowych kosztuje 3,41-4,69 dolarów. Jest to cena o dolar większa niż w ubiegłym rokiem. Stowarzyszenie w swoim raporcie wyraźnie podkreśliło, że jest to poziom najwyższy od 20 lat. Stąd niepokój ze strony Bidena i chęć przeprowadzenia dokładnego śledztwa w tej sprawie.
Wysokie ceny paliwa to jest już problem globalny. Jak widać, nie tylko my z tym mamy problem
Jak widać zatem problem wysokich cen paliwa na stacjach benzynowych z każdym tygodniem staje się coraz bardziej globalny. Niezależnie od miejsca zamieszkania, diesel, benzyna i LPG wszędzie idą do góry. Tak dalej być nie może, więc dobrze byłoby wymyślić jakieś rozwiązanie, które zahamuje te ciągłe podwyżki i da nam wreszcie upragniony oddech finansowy w tej materii.
źródło: e-petrol.pl