Szwedzi i Niemcy pracują nad ekologicznymi „trolejtruckami” już od kilku lat, choć technologia ta nie jest nowością. Już 130 lat temu na drogach pojawiały się pierwsze elektryczne ciężarówki.
Po trzech latach pracy nad tym projektem uruchomiono dotychczas 2-kilometrowy odcinek na szwedzkiej autostradzie E16. Ciężarówki wyposażone w specjalne pantografy pobierają prąd stały z sieci trakcyjnej, który napędza jednostkę pojazdu.
Rozwiązanie genialne w swojej prostocie. Ale czy nie ma żadnych wad? Bo na przykład jak ciężarówki mają się na autostradzie (o zgrozo!) wyprzedzać? Inżynierowie zadbali i o ten aspekt – przy chęci zmiany pasa kierowca będzie musiał zwyczajnie schować pantografy i przełączyć się na zasilanie spalinowe.
Jeśli testowa trakcja w Szwecji nie zawiedzie, możemy być świadkami rewolucji na autostradach na całym świecie.