Sebastien Ogier po rekonesansie Rajdu Szwecji: Otwieranie trasy może być OK

Rajdowy mistrz świata, Sebastien Ogier w ubiegłym roku mocno ucierpiał na przecieraniu trasy Rajdu Szwecji. Po zapoznaniu się z kilkoma odcinkami tegorocznej edycji Francuz jest jednak optymistą przed ponownym pełnieniem roli odkurzacza.

Sebastien Ogier po rekonesansie Rajdu Szwecji: Otwieranie trasy może być OK
Podaj dalej

Dziś załogi WRC jeżdżą m.in. po Norwegii przy granicy ze Szwecją, gdzie zaplanowano część piątkowej rywalizacji. Po opisaniu odcinka Svullrya (24,88 km) 35-latek liczy na utrzymanie się obecnych warunków, czyli utrzymanie odpowiedniej warstwy lodu, idealnej dla kolcowanych opon Michelin. W 2018 r. kierowca z Gap musiał dokopywać się do niego przez warstwę świeżego śniegu.

Sebastien Ogier: Jak na razie warunki są naprawdę dobre. Mam nadzieję, że tak samo będzie w weekend. Niestety wygląda na to, że temperatury wzrosną na rajd, ale liczę, że nie będzie zbyt ciepło. Obecnie jest naprawdę dobra warstwa lodu. Jeżeli warunki się utrzymają, to otwieranie trasy będzie OK, ale zobaczymy co przyniesie rajd. Widzieliśmy w ostatnim sezonie, jakim koszmarem było bycie pierwszym. Mamy po prostu nadzieję, że w tym roku będzie lepiej.

6-krotny mistrz świata ma na koncie 3 wygrane w Rally Sweden, najwięcej spoza kierowców z Półwyspu Skandynawskiego. Wszystkie triumfy odniósł za kierownicą Volkswagena Polo R WRC. Zwycięzca 45 rund mistrzostw świata po raz pierwszy wystartuje Citroenem C3 WRC na śniegu.

Przeczytaj również