Samochody elektryczne w Europie sprzedają się dobrze jak nigdy, a Tesla tylko traci. Kto najlepiej wykorzystuje kryzys firmy Elona Muska?

Po kryzysie w sprzedaży aut elektrycznych (BEV) w Europie nie ma już śladu. Rejestracje samochodów na prąd osiągnęły rekordowo dobry początek roku, mimo załamania sprzedaży marki Tesla. Kryzys firmy Elona Muska wykorzystują inne marki, dzięki czemu w rankingach dochodzi do ciekawych przetasowań.

Volvo EC40 Black Edition / ładowanie / samochody elektryczne
Podaj dalej

Kontrowersyjne zaangażowanie polityczne Elona Muska sprawiło, że Tesla zaczęła kojarzyć się negatywnie nawet wśród miłośników elektryków. Choć obniżona sprzedaż na pewno jest związana z przejściem na odświeżony Model Y, to od początku roku amerykańska marka notuje o około połową gorszą sprzedaż. Tesla to nadal czołowy sprzedawca aut na prąd w Europie, ale już nie jest liderem. Co ciekawe, chińskie koncerny razem wzięte wyprzedziły w lutym Teslę w segmencie BEV na Starym Kontynencie.

Tesla Model Y Juniper lifting 2025
Nowa Tesla Model Y po liftingu. // fot. materiały prasowe

Kto zyskuje na tym, że Tesla traci?

Z najnowszych danych Jato Dynamics wynika, że w lutym 2025 r. w Europie (25 głównych rynków UE + Wielka Brytania, Norwegia, Szwajcaria) zarejestrowano 164 148 samochodów elektrycznych. To 26 proc. więcej niż w lutym 2024 r. i najwięcej w historii. W pierwszych dwóch miesiącach liczników elektryków na Starym Kontynencie dobił do 329,7 tys. szt. (+31 proc.), co także jest rekordową inauguracją roku.

Volkswagen ID.4 GTX
Volkswagen ID.4 to największy beneficjent kryzysu Tesli w Europie. // fot. materiały prasowe

Volkswagen najmocniej korzysta na kryzysie Tesli. Niemiecka marka znów sprzedała najwięcej elektryków w miesiącu notując 19 565 rejestracji (wzrost o 180 proc.). Tesla zaliczyła o 44 proc. gorszy luty niż w zeszłym roku i uplasowała się na drugim miejscu (15 737 szt.). Podium skompletowało BMW (13 475 szt.), które wyprzedziło Audi (9 868 szt.) i niespodziankę segmentu Renault (9 387 szt.). W czołówce lutego znalazły się też Kia (8 153), Mercedes (7 363), Peugeot (7 200), Skoda (6 922) i Volvo (6 656).

Dublet Tesli na osłodę

W rankingu modelowym, mimo kryzysu Tesla zdobyła dublet. Jednak przy 8 790 rejestracjach Modelu Y ciąży aż 56-procentowy spadek względem lutego 2024. Tesla Model 3 (6 834 szt.) straciła nieco mniej, bo -14 proc. Uwaga klientów przekierowała się przede wszystkim na Volkswagena ID.4 (6 172 szt.), który wyprzedził zaskoczenie miesiąca elektryczne Renault 5 (5 659 szt.). Kolejny udany miesiąc zalicza tzw. „elektryczny Passat”, czyli Volkswagen ID.7 (5 432), wyprzedzający ID.3 (5 384).

model Renault R5 E-tech 2024
Renault 5 było sensacją lutego w Europie. // fot. materiały prasowe

Powyżej 5 tys. rejestracji w lutym odnotowały jeszcze Kia EV3 (5 376) i Citroen e-C3 (5 156), których jeszcze nie było w ofercie rok temu. Czołową dziesiątkę uzupełniły Skoda Enyaq (4 682) i BMW iX1 (4 370). Udany miesiąc miały też Cupra Born (3 404), Audi Q4 e-tron (3 392), Volvo EX30 (3 314) i Audi Q6 e-tron (3 286). Pułap 3 tys. egzemplarzy osiągnęło jeszcze tylko BMW i4 (3 198), w przeciwieństwie do Mercedesa EQA (2 938) i bestsellera w Polsce, czyli Dacii Spring (2 934).

Volvo EX30 Cross Country
Małe SUV-y na prąd zyskują na znaczeniu w Europie (na zdjęciu Volvo EX30 Cross Country). // fot. materiały prasowe

Europejska klientela w lutym chętnie brała też elektrycznego Hyundaia Konę (2 474). SUV minimalnie wyprzedził Cuprę Tavascan (2 456) i Renault Scenic (2 437). Mimo zbliżonego rezultatu, w dwudziestce nie zmieściła się Toyota bZ4X (2 404). Powyżej 2 tys. sztuk miały jeszcze Ford Explorer EV (2 084) i Peugeot 3008 (2 010). Do tego progu najmniej zabrakło elektrycznemu Porsche Macan (1 986) i BMW iX2 (1 983).

Przeczytaj również