Tak naprawdę w klasyfikacji generalnej bez odjęcia dwóch najsłabszych wyników niewiele się zmienia. Na czele tabeli wciąż widnieje nazwisko Łukasza Habaja i Piotra Wosia z dorobkiem 156 punktów.
Możemy być jednak pewni, że gdyby Bryan Bouffier wystartował w inaugurującym sezon 2015 Rajdzie Świdnickim-Krause, walka o mistrzowski tytuł mogłaby być jeszcze bardziej pasjonująca. Gdyby Francuz zajął w nim przy najmniej drugie miejsce, tytuł powędrowałby do niego. Z drugiej jednak strony, miejsca od trzeciego w dół pozwoliłby na zachowanie mistrzowskiej korony załodze eSky.pl Rally Team.
Grzegorz Grzyb, który aż 6 razy stawał w tym roku na podium (tylko o raz mniej niż Habaj i dokładnie tyle samo razy, co Bouffier) zgromadziłby według tej klasyfikacji tylko o 5 oczek mniej niż Francuz.
Zmiana mistrza nastąpiłaby jednak w klasyfikacji 2WD – gdyby nie odliczać dwóch najsłabszych występów danego zawodnika, tytuł powędrowałby nie do Janka Chmielewskiego, a do Dariusza Polońskiego, który opuścił tylko ostatnią rundę w Arłamowie. W klasie 4. nie doszłoby do większych zmian w czołówce – swoje pozycje mistrza i wicemistrza zachowaliby odpowiednio Dariusz Poloński i Łukasz Pieniążek, podczas gdy ostatnie miejsce na podium wciąż należałoby do Jacka Jureckiego.
Do ciekawych zmian doszłoby także w klasie 3., gdzie Łukasz Byśkiniewicz zepchnąłby z mistrzowskiego fotela Janka Chmielewskiego z zaledwie 1-punktową przewagą.