Seria wyścigowa będzie się składała z 6 rund. Po wizycie na Hockenheimringu zawita ona na Lausitzringu i Hungaroringu. Po wakacyjnej przerwie zawodnicy będą się ścigać na brytyjskim torze Brands Hatch, we włoskim Misano, zaś finał rozgrywek będzie miał miejsce na Nurburgringu.
Audi R8 LMS Cup organizowany przez renomowaną stajnię Seyffarth Motorsport w zamyśle ma trwać trzy sezony z możliwością przedłużenia pucharu o dwa kolejne lata. W sezonie 2018 będzie się on odbywał wyłącznie w towarzystwie prestiżowej serii DTM.
– Celem na ten rok w Audi R8 LMS Cup jest oczywiście zwycięstwo i zdobycie jak największej liczby punktów i doświadczenia – zapowiada Rogalski.
– W trakcie zimowej przerwy nie miałem okazji zbyt dużo pojeździć, ponieważ nie było żadnych sesji testowych. Spędziłem jednak dużo czasu na symulatorze i na siłowni, gdzie byłem praktycznie codziennie – opowiada 18-latek. – Czuję, że jestem odpowiednio przygotowany do warunków, jakie będą czekały nas w samochodzie.
Już w ubiegłym roku Robin Rogalski ścigał się w stajni Seyffarth Motorsport, która odpowiedzialna jest za organizację cyklu Audi R8 LMS Cup. – Gdy zaczynałem swoją przygodę z motorsportem, czyli w połowie sezonu 2016 Mistrzostw Polski Kia Picanto, szybko spotkałem na swojej drodze Tobbiasa Seyfartha.
– Już na początku kolejnego roku ćwiczyłem pod jego okiem w Citroenie C2, potem wskoczyłem do Renault Clio, za kierownicą którego spędziłem cały sezon w Renault Clio Cup Central Europe. Teraz czas na nowe wyzwanie w postaci Audi R8 – opowiada.
– Za sobą mam na razie tylko jeden test, około 30 okrążeń, za kierownicą Audi R8, jednak nie przejmuję się tym szczególnie i wkraczam w sezon z głową uniesioną ku górze. Czeka mnie wspaniały rok – fantastyczne tory, niesamowity kalendarz i wszystkie wyścigi organizowane w towarzystwie jednej z najlepszych serii wyścigowych na świecie – DTM.
Tagi: Audi R8 Cup, Seyffarth Motorsport, Audi Sport, DTM, Robin Rogalski