Polak, który zdobył fotel kierowcy wyścigowego w Formule 1 na sezon 2019 przyznał, że pomimo wielu wątpiących głosów, najważniejsze było przekonanie samego siebie i zespołu Williamsa, że jest w stanie jeździć samochodem F1 na najwyższym poziomie. Budowanie tej pewności zapoczątkowały już pierwsze testy z zespołem Renault w 2017 r.
Robert Kubica: Ten rok był bardzo pożyteczny, ponieważ już na pierwszym spotkaniu pamiętam jak powiedziałem „jeżeli macie jakiekolwiek wątpliwości, nie powinniśmy tego robić, ponieważ w trudnych czasach łatwo jest wytknąć palcem moją rękę – muszę mieć pewność, że jesteście przekonani, iż mogę to zrobić”. […] Gdybym myślał, że nie będę w stanie mieć konkurencyjnej szybkości nie byłoby mnie tutaj. To normalny sposób myślenia, gdy ludzie widzą moje ograniczenie i pytają, jak to możliwe, że to robię. Wiem, że ciężko w to uwierzyć, ale Williams widział to w tym roku i ja to dostrzegałem przez ostatnie 16 czy 18 miesięcy, odkąd po raz pierwszy testowałem samochód F1 [starszą generację Renault, red.] w Walencji.
Zastępca szefa zespołu Williams Racing, Claire Williams liczy na to, że w przyszłym roku Robert Kubica będzie motywował zespół do nieustannej pracy nad samochodem FW42. Według niej etyka pracy 34-latka wpłynie pozytywnie na każdego członka zespołu z Grove.
Claire Williams: Jak można było spodziewać się po kierowcy rezerwowym, był w garażu przez cały czas. Jednak potem jego determinacja w śledzeniu jak działają wprowadzone poprawki i upewnianie się, czy robimy to, co trzeba w fabryce, aby rozwinąć jeszcze lepszy samochód, było naprawdę imponujące.