Przed weekendem Jakub Brzeziński pochwalił się, że zaliczy mistrzostwa Polski w Fabii R5 (z litwskiego ProRacing), a Nivette miałby być szpiegiem pogodowym w rundach RSMP. Według zwycięzcy 6 rund naszego rajdowego czempionatu, to właśnie popularny „Colin” będzie faworytem do tytułu, mimo licznej konkurencji, zapowiadanej w samochodach R5. Zauważa przy tym, że przejechanie pełnego sezonu autem tej klasy może przerosnąć możliwości niektórych zespołów.
Kamil Heller czasami dyktuje tnij po chodniku 😉 Czy to twój pomysł Filip Nivette? 🙂
#PlatinumRajdMemoriał J.Kuliga i M.Bublewicza
#platinumexpert @platinumexpert
#Motorsport #Rally #Motoryzacja #RajdyOpublikowany przez WRC News 8 kwietnia 2018
– Problem jest trochę złożony, bo jak wsiadasz w ten samochód wydaje się, że można wszystko, ale kłopoty zaczynją się, gdy przekroczy się pewną granicę – przestrzega Filip Nivette. – Jestem ciekaw, jak niektórzy zniosą wypadki, czego oczywiście nikomu nie życzę. Gdy uszkodzisz auto R5 to zaczyna się robić bardzo drogo. Wtedy długość rajdu nie ma znaczenia, wypadki kosztują tyle samo. Wówczas okaże się, kto ma jakie budżety. To, że ktoś założy sobie wynajem R5-tki to OK, ale koszty napraw to jest dramat finansowy.
O fakcie, czy Filip Nivette spróbuje obronić tytuł mistrza Polski dowiemy się oficjalnie w środę. Wówczas poznamy listę zgłoszeń do 46. Rajdu Świdnickiego Krause, który rozpocznie tegoroczne zmagania.
Tekst: Marcin Zabolski
Tagi: Filip Nivette, RSMP
