Atmosfera i emocje na Rajdzie Wielkiej Brytanii buzowały i narastały od samego rana, aż wszystko wybuchło ze zdwojoną siłą na drugim przejeździe próby Aberhirnant. Oesy przejeżdżane po zmroku zazwyczaj nie robią zawodnikom wielkiej różnicy przez doskonale świecące elektrownie. Wszystko to zmienia się diametralnie, kiedy do gry wchodzi mgła. Na odcinku specjalnym numer 15 doszło do sporych przetasowań, jedni tracili mniej, drudzy więcej, Sebastien Ogier złapał kapcia i był poza drogą, Ott Tanak klął jak szewc, zawodnicy podkreślali generalnie, że jedyne co widzą, to koniec swojej maski. Dani Sordo stracił ponad minutę, Thierry Neuville ponad pół minuty, a najlepiej w tym wszystkim poradził sobie Jari-Matti Latvala! Co więcej, była to tylko rozgrzewka, bo za moment nadeszła pora na ostatni dzisiaj oes – Dyfnant 2.
Na Dyfnant nie było aż takiej mgły, jednak do ciemności dołączył deszcz. Brakowało wam wczoraj walijskiej pogody? No to teraz mamy już wszystko. Na raz. Z problemami wciąż zmaga się Dani Sordo. Jakiej natury są te problemy? Tego nie wie na razie nikt oprócz Hiszpana. Tym razem stracił on ponad pół minuty do zwycięzcy. Na szczęście wygląda na to, że tylko Sordo miał tutaj problemy, reszta wyraźnie odetchnęła po Aberhirnant i cieszyła się spokojną, szybką, pewną jazdą. Najlepszym czasem popisał się Elfyn Evans, drugi był Thierry Neuville, zaś podium skompletował Ott Tanak.
Na zakończenie dnia sytuacja w Rajdzie Wielkiej Brytanii przedstawia się następująco – na prowadzeniu wciąż znajduje się Elfyn Evans, którego przewaga nad Sebastienem Ogierem wynosi w tym momencie równo 53,1 s. Na trzecim miejscu plasuje się Thierry Neuville, jednak on do Francuza traci zaledwie 0,5 s. W realnej walce o drugie miejsce znajdują się jeszcze Jari-Matti Latvala, Andreas Mikkelsen i Ott Tanak.
Tagi: WRC Rajd Wielkiej Brytanii