Pierwszą dzisiejszą próbą był OS9 Rämmen 1. Warunki na nim przypominały już w końcu typową Szwecję. Podłoże było twarde, oblodzone – takie, na jakim opony z kolcami działają najlepiej. Na razie nie było widać żadnego szutru, co bez wątpienia cieszy zawodników po przeprawie wczorajszego popołudnia.
Jako pierwszy na trasie pojawił się Marcus Gronholm. Fin wczoraj popełniał mnóstwo błędów i zakończył dzień już na pierwszej pętli. Dzisiaj przejechał w końcu oes bezbłędnie i co ciekawe, okazał się lepszy m.in. od Pontusa Tidemanda. Drugim zawodnikiem w porządku startowym jest Sebastien Ogier, a za nim rusza Jari-Matti Latvala. Obaj panowie jadą w systemie rally2 po wczorajszych problemach.
Wszystko wskazuje na to, że warunki były mniej więcej równe dla wszystkich, bo o zwycięstwo walczyli między sobą ci, którzy jechali na początku i ci z samego końca. Ostatecznie wygrana powędrowała do Latvali, który o 5,2 s pokonał drugiego Tanaka i o 5,8 s trzeciego Ogiera. Estończyk został też nowym liderem rajdu, wyprzedzając Teemu Suninena.