Jako pierwszy w tarapaty wpadł Elfyn Evans. Walijczyk przesadził z prędkością w jednym z zakrętów i na wyjściu uderzył w śnieżną bandę. To sprawiło, że Fiesta WRC się odbiła a następnie obróciła, więc Elfyn musiał nawracać i stracił dużo czasu. Jak się wkrótce okazało, to była tylko przygrywka do poważnej akcji, bo do gry przystąpili Ott Tanak i Kris Meeke.
Brytyjczyk popełnił głupi błąd i uszkodził tył swojego samochodu na jednej z band. Kris podróżował bardzo wolno i po chwili dogonił go Tanak. Estończyk próbował wyprzedzić Citroena, ale doszło do kontaktu i Yaris WRC wylądował poza drogą. Na mecie Kris twierdził, że Ott sam w niego uderzył, a Ott odbił piłeczkę w stronę Brytyjczyka. Nie zmienia to faktu, że po tych scenach Tanak stracił do zwycięzcy próby ponad 2 minuty, a Meeke ponad 6.
To, czego na OS13 Hagfors 2 dokonał Thierry Neuville bardzo długo zapadnie nam w pamięci. Belg zaliczył tak kapitalny przejazd, że aż ciężko w to uwierzyć! Po ponad 23 km ścigania jego przewaga nad drugim Mikkelsenem wyniosła 6,6 s, zaś trzeci Breen stracił 9,4 s. Biorąc pod uwagę to, jakie różnice czasowe obserwowaliśmy wcześniej, takie zwycięstwo Neuville’a robi bardzo duże wrażenie. Reprezentant Hyundaia zwiększył swoją przewagę w klasyfikacji generalnej do 14 sekund.
Tagi: WRC, Rajd Szwecji