Przedostatnim odcinkiem specjalnym tegorocznego Rajdu Szwecji był OS18 Likenäs 2. Warunki w dalszym ciągu były tam całkiem przyjemne z tą różnicą, że podczas drugiego przejazdu pojawiły się już koleiny, w których odłożona była luźna nawierzchnia. Pierwsi zawodnicy na trasie musieli ją nieco wyczyścić.
Większość zawodników wyraźnie ma już w głowie tylko Power Stage. Dla przykładu Sebastien Ogier jechał stosunkowo wolno i oszczędzał swoje opony na próbę Torsby 2. Co ciekawe, Francuz wykręcił tutaj najgorszy czas. Słabszy nawet od Lorenzo Bertellego, czy Janne Tuohino. Nikt zbytnio nie ryzykował i rywalizacja przebiegała w miarę spokojnie.
Oesowe zwycięstwo powędrowało do Elfyna Evansa. Walijczyk pokonał o 0,6 s drugiego Esapekkę Lappiego i o 1,6 s trzeciego Krisa Meeke’a. Zdecydowanym liderem Rajdu Szwecji w dalszym ciągu jest oczywiście Ott Tanak. Jak wygląda walka o 2. miejsce? Różnica pomiędzy Esapekką Lappim i Thierrym Neuvillem przed Power Stagem wynosi 4,4 s.