Broniący tytułu mistrzów Europy, Hayden Paddon i najstarszy z uczestników (65 l.) John Kennard prowadzą po pierwszym etapie Rajdu Śląska, finałowej rundy Rajdowych Mistrzostw Europy (ERC). Nowozelandczycy w Hyundaiu i20 N Rally2 odnieśli 4 zwycięstwa oesowe, pewnie kontrolując sytuację. Najwyżej z Polaków sklasyfikowani są Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk. Duet ORLEN Teamu po piątku prowadził w rajdzie, ale etap zakończył na czwartej pozycji.
Podaj dalej
Polacy ze zwycięstwami oesowymi
Mający na koncie jedno zwycięstwo w WRC (Rajd Argentyny 2016) Hayden Paddon zarzeka się, że nie jedzie na maksimum. Mimo to rywalom oddał tylko trzy oesy w harmonogramie. Bez zwycięstwa oesowego etap zakończył Andrea Mabellini, który jako jedyny dotrzymuje kroku liderowi cyklu. Po sobocie 25-letni Włoch pilotowany przez Virginię Lenzię traci 6,8 sekundy.
fot. Maciej Niechwiadowicz
Trzecie miejsce po etapie zajmują Simone Tempestini i Francesca Maria Maior. Rumuńska załoga komunikująca się po włosku popołudniu odebrała wirtualne podium Miko Marczykowi i Szymonowi Gospodarczykowi. Zwycięzców pierwszego i ósmego oesu (remis z Paddonem) od trzeciego miejsca dzieli w tej chwili 29,9 sekundy. Polacy utrzymują za sobą rywali do „wicemistrzostwa” Europy, Mathieu Franceschiego i Andy Malfoya (12,4 s różnicy). Przy utrzymaniu takich pozycji, to Francuzi będą cieszyć się z 2. miejsca w ERC.
Obu w wynikach rajdu mogą pogodzić Jon Armstrong i Eoin Treacy, którzy przypomnieli o konkurencyjności Forda Fiesty Rally2. Irlandczycy dwukrotnie wygrali najdłuższy w programie, blisko 20-kilometrowy OS Gmina Jasienica. Jednak straty poniesione przed południem plasują ich na 7. pozycji za Grzegorzem Grzybem i Adamem Biniędą. Mistrzowie Polski, o poranku nawet trzeci w klasyfikacji generalnej, skończyli sobotę na 6. pozycji w ERC. Ósmy Yoann Bonato po pierwszej pętli narzekał na problemy z oddychaniem (latem uszkodził 3 kręgi), ale po pomocy fizjoterapeuty mógł jechać dalej.
Rajd Śląska 2024 – wyniki (czołówka) po 1. etapie (ERC). // screen ewrc-results.comfot. @World / Red Bull Content Pool
Szeja zmierza po mistrzostwo
W stawce Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski (RSMP) przewodzi Miko Marczyk przed Grzegorzem Grzybem, a trzeci jest lider punktacji polskiego czempionatu Jarosław Szeja. Gdyby takie wyniki utrzymały się do jutra, to kierowca z Ustronia będzie cieszyć się z pierwszego tytułu mistrza Polski w klasyfikacji generalnej w karierze.
Rajd Śląska 2024 – wyniki (czołówka) po 1. etapie (RSMP). // screen ewrc-results.comfot. materiały prasowe
Przebieg 1. etapu Rajdu Śląska 2024
Odcinek kwalifikacyjny – GZM Zabrze Mikulczyce (3,05 km):
Mathieu Franceschi jako jedyny w kwalifikacjach złamał barierę 104 sekund. Przed najszybszym w wolnym treningu Miko Marczykiem zdołał uplasować się Andrea Mabellini. Lider mistrzostw, Hayden Paddon odnotował czwarty wynik. Wszyscy kierowcy wybrali pozycje startowe do sobotniego etapu zgodnie z zajętymi lokatami na odcinku kwalifikacyjnym. Philip Allen po wypadku na wolnym treningu wyleciał z trasy także w kwalifikacjach. Lider RSMP, Jarosław Szeja wnioskował o skorygowanie czasu odcinka (jechał tuż po Allenie), ale nie przychylono się do jego prośby.
Rajd Śląska zainaugurował piątkowy superoes pod katowickim Spodkiem. Pierwszy liderem polskiej rundy ERC został Miko Marczyk, który niejednokrotnie popisywał się topowymi czasami na krętych, miejskich próbach nawet w WRC. Poniżej sekundy do Polaka stracili tylko Andrea Mabellini, a także Hayden Paddon.
Pierwszy na trasie Mathieu Franceschi przez złe ustawienia zaczął tracić do czołówki. Najszybszy tu Hayden Paddon jechał szybciej ponad pół sekundy na kilometrze. Pozytywnie o poranku zaskoczyli trzymający tempo nowego lidera Mabellini oraz najszybszy z Polaków, Grzegorz Grzyb. Poniżej oczekiwań pojechali Yoann Bonato (problemy z wyczuciem przyczepności) i Jon Armstrong (narzekający na kłopoty techniczne)
Paddon potwierdził mistrzowskie tempo, ale Mabellini nie pozwolił mu za daleko odjechać (strata 0,2 s/km). Oesowym podium znów popisał się Grzyb, który po małej przygodzie Marczyka awansował na wirtualne podium. Piruety zaliczyli Jon Armstrong, a także Jakub Matulka (bardzo szybki na międzyczasach). Obaj nie uszkodzili przy tym poważnie samochodów.
To co Mabellini stracił względem Paddona na poprzedniej próbie, odzyskał na najdłuższym odcinku w harmonogramie. Okazało się, że nie wystaryczło to do zwycięstwa oesowego, bo to przypadło Armstrongowi. Co ciekawe, kierowca Forda Fiesty Rally2 wykręcił najlepszy czas, mimo wypadu poza drogę. Marczyk przyspieszył tempo i odzyskał trzecie miejsce w rajdzie na zakończenie pierwszej pętli. Yoann Bonato zameldował o bólu kręgosłupa (miał pauzować do końca roku, ale skrócił rehabilitację), co powodowało problemy z oddychaniem przed zjazdem na serwis.
Popołudniową pętlę najszybciej rozpoczął Paddon, który powiększył przewagę nad Mabellinim do 4,5 sekundy. Oesowe podium odnotował Tempestini, który w wynikach wskoczył przed Grzyba. Marczyk powiększył przewagę nad Franceschim do 11,1 sekundy i co ważne dla kierowcy ORLEN Teamu, nadal przedzielało ich dwóch kierowców.
Paddon dokłada czwarte zwycięstwo oesowe, choć Jonowi Armstrongowi do drugiego takiego wyczynu zabrakło 0,4 sekundy. Potencjał na najlepszy czas miał też Simone Tempestini, który pojechania za szeroko na szutrowej partii (chciał sprawić radość kibicom, ale przesadził) stracił tylko 0,9 sekundy do Paddona. Rumun awansował na podium kosztem Miko Marczyka. Najszybszym Polakiem na próbie był Grzegorz Grzyb, który przedzielał w wynikach kierowcę ORLEN Teamu i wicelidera ERC, Mathieu Franceschiego.
Armstrong ponownie wygrywa przejazd najdłuższego oesu Rajdu Śląska. Także w powtórce Mabellini odrabia stratę do Paddona, ale tylko pół sekundy. Tempestini jest minimalnie szybszy od Marczyka, powiększając przewagę przed superoesem do 4,6 sekundy. Franceschi zbliża się do łodzianina po wyprzedzeniu Grzyba. Za oboma w wynikach czai się już Armstrong. Oes przerwano po wypadku Meiriona Evansa, który jedyną w stawce Toyotą GR Yaris Rally2 skosił słup energetyczny.
Na zakończenie dnia Marczyk odnosi zwycięstwo oesowe, z którym dzieli się z liderem rajdu. Najlepszy czas nie pozwolił odbić trzeciej pozycji Tempestiniemu, ale strata przed niedzielą jest nieduża. Grzyb utrzymuje za swoimi plecami Armstronga.