Szaleństwo na Rzeszowskim! Nieprawdopodobne ile się dzieje na tym rajdzie. Pomimo tego, że na pierwszym oesie dochodziło już do wypadków, to okazało się, że jest to dopiero rozgrzewka. Pierwsi zawodnicy na trasie – Murat Bostanci i Josh Moffett wypadali w tym samym zakręcie, ale dojechali spokojnie do mety. Kiedy pojawili się kolejno Grzegorz Grzyb i Mads Ostberg wydawało się, że sytuacja jest uspokojona, jednak wtedy zaczęło się dziać najwięcej!
Jak dowiedzieliśmy się z Radia ERC – Aleksiej Łukjaniuk miał wypadek, dachował i przez długi czas blokował drogę. Kolejna załoga – Gryazin i Fedorov musiała się zatrzymać i pomóc obrócić samochód. To nie wszystko! Filip Nivette dojechał na feldze, tuż za nim pojawił się Kajetan Kajetanowicz, który narzekał, że w miejscu wypadku Łukjaniuka wciąż jest wiele ludzi i trzeba zwalniać. Kolejni zawodnicy powtarzali to samo.
Puncture for Filip Nivette. Many drivers were slowed down in the area where Lukyanuk went off. Dramatic stage 2! #FIAERC #RallyRzeszow pic.twitter.com/oaAKjDffrX
— FIA ERC (@FIAERC) 4 sierpnia 2017
Co za niesamowita pierwsza pętla 26. Rajdu Rzeszowskiego! Teraz zawodnicy zmierzają na serwis. Liderem jest Mads Ostberg, na drugim miejscu znajduje się Bryan Bouffier, trzeci jest Marijan Griebel. Musimy jednak pamiętać – wyniki mogą być jeszcze korygowane przez wypadek Łukjaniuka. Druga pętla rusza o godzinie 15:35.
Tagi: ERC Rajd Rzeszowski RSMP