Na poprzednim oesie taka sztuka udała się tylko trzem polskim kierowcom – Brzezińskiemu, Kasperczykowi oraz Grzybowi. Tym razem swego rodzaju wyczynu dokonało tylko dwóch, Grzyb oraz… Poloński! Tak jest, to właśnie Dariusz Poloński i Łukasz Sitek okazali się tym razem najlepszymi z Polaków, tracąc go Griazina i Fedorowa zaledwie sześć sekund.
OS7 Brzeziny 1 okazał się niestety pechowym dla Tomasza Kasperczyka i Damiana Sytego. Załoga, która zajmowała miejsce na podium Rajdu Rzeszowskiego niestety zmuszona była do wycofania się z imprezy po problemach ze skrzynią biegów. Biorąc pod uwagę fakt, że punkty są tutaj mnożone razy dwa, taka strata musi również boleć podwójnie, szczególnie, że Kasperczyk miał wielką szansę na zbliżenie się do Brzezińskiego po jego problemach i karze.
Jeśli chodzi o klasę Open N, to po raz kolejny bezkonkurencyjnymi byli Wojciech Chuchała i Sebastian Rozwadowski. Jeśli chodzi o ośkę, to równych sobie nie ma w dalszym ciągu Kacper Wróblewski. Wydaje się, że w tych dwóch klasach zbyt wiele nie powinno się już zmienić, bowiem różnice czasowe są ogromne.