Pierwszym pechowcem okazał się kierowca Peugeota Jose Maria Lopez. Hiszpan wypadł z trasy około 15 kilometra próby, zniszczenia niestety uniemożliwiły mu kontynuację jazdy. Zawodnicy narzekali na bardzo szybko przegrzewające się hamulce, wielu miało problemy z obraniem odpowiednich punktów hamowania. Jako pierwszy na trasie był Josh Moffet. Trzeci w kolejności dojechał pierwszy Polak – Grzegorz Grzyb, który wykręcił bardzo przyzwoity czas. Największe strzelby miały jednak dopiero dojechać!
The Russian Rocket strikes again! Lukyanuk fastest so far! 12.10.3#FIAERC #RallyRzeszow #GotTalentProveIt pic.twitter.com/EOZGGGmN0F
— FIA ERC (@FIAERC) 4 sierpnia 2017
Świetnie pojechał Mads Ostberg. Stały uczestnik Rajdowych Mistrzostw Świata był szybszy o 13,2 s. od Grzegorza Grzyba, jednak nie był najlepszy na tej próbie. Doskonałym czasem popisał się Aleksiej Łukjaniuk. Rosjanin wracający po długiej przerwie do ścigania pokonał o 4,2 s. Ostberga! Kajetan Kajetanowicz stracił do Rosjanina 14,3 s.
Tagi: ERC Rajd Rzeszowski RSMP