Rajd Niemiec: Pierwsza część zabawy już za nami

Co prawda Rajd Niemiec oficjalnie rozpoczyna się dopiero jutro, ale zawodnicy już wczoraj rozpoczęli zabawę z asfaltowymi odcinkami. Dzisiaj w godzinach popołudniowych zakończyło się zapoznanie z trasą 36. ADAC Rallye Deutschland 2018. Co po nim wiemy?

Rajd Niemiec: Pierwsza część zabawy już za nami
Podaj dalej

W sumie tyle, co wiedzieliśmy i przed jego rozpoczęciem. Przed nami jedna z tych rund mistrzostw świata, gdzie wystarczy popatrzeć na zdjęcia bez samochodów i już wiemy, że jest pięknie. Rajd Niemiec to przecież impreza, w trakcie której podziwiać możemy nie tylko bazę wojskową Baumholder, ale też przede wszystkim niesamowite winnice.

Zawodników w ich rajdówkach po raz pierwszy zobaczymy jutro. Równo o godzinie 8:00 wystartuje shakedown St. Wendeler Land. Po próbie o długości 5,52 km dostaniemy pierwsze odpowiedzi. Kto jest najlepiej przygotowany? Który samochód nie nadaje się na asfalt? Niby to tylko odcinek testowy, ale przykład Rajdu Finlandii pokazał, że jeśli ktoś jest w gazie, to pokaże się ze świetnej strony też na shakedownie.

Po ceremonii startu nadejdzie pora na superoes St. Wendel. Tam zawodnicy zmierzą się na 2,04 km próby, która wyłoni pierwszego lidera rajdu. OS 1 wystartuje równo o godzinie 19:08, a rywalizację będzie można śledzić nie tylko na WRC+ AllLive, ale też na żywo w telewizji, konkretniej na Canal+ Sport.

Rajd Niemiec to nie tylko sportowa rywalizacja, ale też zapierające dech w piersiach krajobrazy. Zresztą, wystarczy popatrzeć na kilka obrazków z zapoznania z trasą autorstwa At World.

Polscy kibice szczególnie bacznie przyglądać będą się wydarzeniom w klasie WRC 2. Tam przecież mamy dwie nasze załogi – Łukasza Pieniążka z Przemysławem Mazurem w Skodzie Fabii R5 oraz Kajetana Kajetanowicza z Maćkiem Szczepaniakiem w Fordzie Fiesta R5. Na co możemy liczyć w ten weekend? No cóż… serce mówi podium, ale poczekajmy.

Łukasz Pieniążek – Większość odcinków specjalnych pokrywa się z tym, co było rok temu, więc tak naprawdę przez ostatnie 2 dni musieliśmy uzupełnić nasz opis o nowe odcinki wprowadzone do tegorocznej edycji. Wszystko wygląda bardzo dobrze – środa była zdecydowanie krótszym dniem od wtorku. Wczoraj od samego rana opisywaliśmy oesy przez 13 godzin, dziś było to już tylko od 7 do 14, więc dużo krótszy i lżejszy dzień. Teraz mamy trochę czasu, aby sprawdzić dokładnie wszystkie notatki, wyłapać ewentualne błędy, jeśli takie się pojawią i liczę na to, że będziemy mieli czysty, bezbłędny rajd. Tak naprawdę dużo korekt do opisu wprowadziliśmy już wspólnie z Przemek Mazur w domu, jeszcze przed przyjazdem do Niemiec. Tutaj na miejscu większość się już zgadzała, tylko pojedyncze korekty w niektórych zakrętach. Oprócz nowych odcinków organizatorzy wprowadzili też kilka drobnych zmian – gdzieś dołożono zakazy cięć, gdzieś tych zakazów nie ma. Dziś opisywaliśmy też jeden całkiem nowy odcinek Stein und Wein, który nie licząc miejskiego odcinka będzie pierwszym w harmonogramie. Na całej długości położony jest bardzo śliski asfalt, większa część trasy położona jest w zacienionych miejscach, cięcia wyglądają na dosyć miękkie, więc będzie pojawiał się syf – z pewnością nie będzie to najłatwiejsze rozpoczęcie rajdu, z jakim przyszło się nam mierzyć. Pogoda w Niemczech jest bardzo nieprzewidywalna – przy mokrej nawierzchni może być bardzo trudno. W tej kwestii czekamy do ostatniego dnia na potwierdzenie warunków atmosferycznych i wtedy będziemy podejmować konkretne decyzje.

Jesteście gotowi na sportową rywalizację? Rajd Niemiec to zawsze jedna z pocztówek Rajdowych Mistrzostw Świata. My już nie możemy się doczekać!

Przeczytaj również