Rajd Niemiec: Kajetanowicz kończy w pierwszej czwórce. Mieszany dzień dla Polaków

Poznaliśmy już wyniki po pierwszym dniu wśród czołówki mistrzostw świata, spójrzmy też w kierunku kategorii towarzyszącej, WRC 2, gdzie startują Polacy, Kajetan Kajetanowicz z Maciejem Szczepaniakiem oraz Łukasz Pieniążek z Przemysławem Mazurem. Jak nasi rodacy radzili sobie w niemieckich winnicach?

Rajd Niemiec: Kajetanowicz kończy w pierwszej czwórce. Mieszany dzień dla Polaków
Podaj dalej

Popołudniowa pętla rozpoczęła się od OS5 Stein und Wein II. Jak podkreślali zawodnicy, był to trudny technicznie oes, gdzie wszystko dzieje się bardzo szybko. Najlepszym czasem podobnie jak o poranku popisał się tam Jan Kopecky, jednak bardzo blisko ukończył mistrz świata juniorów, Nil Solans. Polacy weszli w popołudnie spokojnie, Kajetanowicz zajął miejsce 7., z kolei Pieniążek był 17.

Największym wyzwaniem popołudnia był OS6 Mittelmosel II. Tym razem oes w winnicach był suchy i zawodnicy nie musieli się mierzyć ze ścianą deszczu. Co ciekawe, doskonałe tempo podtrzymywał tam Nil Solans i to on wygrał próbę. Tuż za nim ukończyli Stephane Lefebvre i Yoann Bonato. Na 9. miejscu oes ukończył Kajetanowicz. Patrząc na międzyczasy widzieliśmy, że trzykrotny mistrz Europy tracił nieco więcej czasu w winnicach, jednak w otaczających je lasach wszystko było już w jak najlepszym początku. Niestety w dalszym ciągu odpowiedniego rytmu nie mógł złapać Pieniążek, który narzekał na brak pewności siebie i próbę ukończył na 16. miejscu.

Na zakończenie dnia zawodnicy przejechali przez OS7 SSS Wadern-Weiskirchen II i podobnie jak w przypadku pierwszej pętli lepszym z Polaków był tam Pieniążek. Jeśli chodzi o czołówkę, to najszybszy był Kopecky, a podium skompletowali Camilli i Solans. Przed sobotnimi próbami na czele w WRC 2 jest Jan Kopecky. 22,2 s traci drugi Bonato, 22,3 s trzeci Camilli, zaś na czwartej pozycji mamy Kajetanowicza, który o 1,8 s pokonuje Rovanperę. W czołówce nie widzimy Solansa. Powodem tego jest kara, którą Hiszpan dostał za czterominutowe spóźnienie na jeden z PKC. Pieniążek jest 14., jednak jego strata do miejsca 12. wynosi zaledwie 6,1 s.

Łukasz Pieniążek: Niestety dwa razy źle dobraliśmy opony, ale to nie to było przyczyną różnic czasowych między nami a czołówką. Niestety, brakuje mi pewności siebie za kierownicą, brakuje czucia samochodu. Szczerze mówiąc teraz nie jestem w stanie powiedzieć, gdzie tracimy ten czas. Najważniejsze jednak, że jesteśmy na mecie piątkowego etapu i możemy kontynuować jazdę w kolejnych dniach. Jutro będziemy jeździć po poligonie, gdzie nawierzchnia często będzie się zmieniała. To też będzie bardzo trudny i wymagający dzień. Mogę jednak obiecać, że postaramy się pojechać jak najszybciej i zrobimy wszystko, co w naszej mocy, żeby te czasy poprawić.

Po OS7:

Przeczytaj również