Wczorajszego popołudnia (noc w Polsce) Kajto cały czas zmagał się z problemami z elektroniką, które odcinały gaz i nie pozwalały na walkę z pełną mocą Skody Fabii R5 evo. Najgorzej sytuacja wyglądała na El Chocolate, chociaż tam podczas drugiego przejazdu Kajto wbił się na podium i stracił do zwycięzcy „tylko” 33 sekundy.
Na plus dla naszej załogi zadziałało odwołanie oesu Ortega, później zawodnicy przenieśli się na OS9 Las Minas 2 i tam Kajetanowicz wygrał! Zważając na wszystkie te problemy, takie wyniki są imponujące. Superoesy nie mogły już zmienić sytuacji w klasyfikacji generalnej.
Jeśli chodzi o WRC 3, to załoga Lotos Rally Team zajmuje obecnie czwarte miejsce, natomiast strata do podium jest ogromna – wynosi ponad 5 minut. Do liderującego Marco Bulacii Kajto traci ponad 8 minut. Skąd taka różnica? Z 6-minutowej kary za wcześniejszy wjazd na PKC oraz wspomnianych wcześniej problemów technicznych.
No cóż, nie wolno się poddawać. Miejmy nadzieję, że serwis uporał się już z usterką Fabii. Jeśli nie… Przewaga nad piątym Gianlucą Linarim wynosi 14 minut, czego w normalnych warunkach, nawet z awarią, nie da się stracić. Naszej załodze pozostało jechać, walczyć i czekać na błędy rywali. Każdy punkt w walce o mistrzostwo świata jest istotny.