Rajd Korsyki powraca do krainy wina, kiełbasy i sera

Po raz pierwszy od roku 1978 Bastia gości start Rajdu Korsyki. Stosunkowo niedaleko tego miasta rozegrane zostaną też dwa pierwsze oesy imprezy. Co powinniście wiedzieć o tym miejscu?

Rajd Korsyki powraca do krainy wina, kiełbasy i sera
Podaj dalej

Tradycyjnie przy naszych podróżach najpierw zaglądamy na Wikipedię, gdzie czytamy: Bastia to główne miasto handlowe i przemysłowe na Korsyce, główny ośrodek administracyjny departamentu Górna Korsyka z dobrze rozwiniętym przemysłem metalowym oraz tytoniowym. Mamy tam m.in. port lotniczy oraz morski, a miasto jest dużym ośrodkiem rekreacyjnym z plażą i kąpieliskami.

Jak to często bywa w przypadku śródziemnomorskich miasteczek, początki Bastii sięgają XI wieku, kiedy założona została tam pierwsza osada rybacka. Miasto było celem ciągłych ataków pirackich i rabunkowych, co zmieniło się dopiero po 300 latach, kiedy to Genueńczycy wybudowali tam potężne umocnienia. Bastia zyskiwała tym samym na znaczeniu i ciągle się rozwijała, będąc stolicą wyspy aż do czasów Napoleona Bonaparte, który przeniósł ją do swojego rodzinnego Ajaccio.

Bastia podzielona jest na dwie części, Terra Vecchia, czyli Stara Ziemia oraz Terra Nova, czyli Nowa Ziemia. Najważniejszym miejscem tej pierwszej jest plac św. Mikołaja, na którym znajduje się pomnik Napoleona. Bastia to przepiękne, zabytkowe budynki, kościoły, czy kaplice. Będąc na miejscu warto przespacerować się po malowniczym Startym Porcie oraz odwiedzić Cytadelę, która jest już w nowszej części miasta. Tam wchodzimy przez ogromną bramę Ludwika XVII, a w środku natrafimy m.in. na katedrę Sainte-Marie.

Będąc w Bastii bez wątpienia traficie na ślady wąskotorowej kolejki Trinighellu, która jest jedną z głównych atrakcji na wyspie. Zatrzymując się na malowniczych stacyjkach obserwujemy piękne widoki. Mosty, wiadukty, tunele, plaża, góry. Z całą pewnością warto poświęcić chwilę tej atrakcji. A kiedy będziemy już znowu w mieście, to do późna można sobie po prostu siedzieć w jednej z okolicznych kawiarenek, popijać lokalne wino Sciacarellu i wcinać stellu, czyli kanapkę z kiełbasą z dzika i pikantnym serem. Brzmi zachęcająco? Bastia na was czeka!

Tekst: Kamil Wrzecionko

Tagi: Rajd Korsyki, WRC, Tour de Corse

 

Przeczytaj również