Kiedy czołowa trójka Rajdowych Mistrzostw Świata rozstrzygnęła już między sobą pierwszy pojedynek przedostatniej rundy WRC, na trasie pojawili się zawodnicy klasy WRC 2. Oni w przeciwieństwie do kolegów w mocniejszych samochodach oes w Barcelonie przejeżdżali już po ciemku, z włączonymi elektrowniami.
Pierwszymi zawodnikami na trasie byli przedstawiciele Skoda Motorsport. Kalle Rovanpera pokonał o 0,4 s Jana Kopeckiego i taki układ utrzymał się do chwili, aż na starcie pojawił się Eric Camilli. Ostatecznie to Francuz zwyciężył, a Rovanpera i Kopecky uplasowali się za nim.
Najlepszym duetem bez wsparcia fabrycznego byli Kajetan Kajetanowicz i Maciek Szczepaniak (6. miejsce, +4,6 s). Polacy wykręcili czas lepszy m.in. od Ole Christiana Veiby’ego, czy Henninga Solberga, zaledwie 0,1 s za Petterem Solbergiem w nowym Volkswagenie Polo GTI R5. Łukasz Pieniążek i Przemek Mazur poradzili sobie nieco gorzej. Oni wykręcili 11. czas, 6,6 s za Camillim.