Rajd Dolnośląski: Grzyb otwiera zmagania z przytupem. W czołówce niezwykle ciasno

Za nami pierwszy odcinek specjalny 52. Rajdu Dolnośląskiego – Hotel Zieleniec. Najlepszy był na nim Grzegorz Grzyb, jednak różnice w czołówce są znikome. Szykuje się nam kapitalny rajd!

Rajd Dolnośląski: Grzyb otwiera zmagania z przytupem. W czołówce niezwykle ciasno
Podaj dalej

Śledząc międzyczasy na OS1 Lądek Zdrój od razu dostrzegliśmy, że na trasie nie ma szybszej załogi od Grzegorza Grzyba i Roberta Hundli. Zwycięzcy Rajdu Świdnickiego Krause „zapalili” na zielono wszystkie punkty pomiaru czasu i ostatecznie zatrzymali stoper na wyniku 6:06,5. Najbliżej znaleźli się reprezentanci zespołu GO+ Cars Atlas Ward, Jakub „Colin” Brzeziński i Kamil Kozdroń, którzy do mistrzów Polski z 2016 roku stracili zaledwie 0,2 s.

Podium na próbie Lądek Zdrój skompletowali Zbigniew Gabryś i Artur Natkaniec, którzy zaliczyli wypadek na czwartkowych testach przed rajdem. Oni do zwycięzców stracili 3 sekundy. W pierwszej piątce znalazło się jeszcze miejsce dla Mikołaja Marczyka z Szymonem Gospodarczykiem i Filipa Nivette z Kamilem Hellerem. Ich strata wyniosła odpowiednio 3,3 s. oraz 4,7 s.

Jeśli chodzi o klasę Open N, to pierwszym liderem jest oczywiście Filip Nivette w Fordzie Fiesta Proto. Na drugim miejscu ze stratą 13,7 s. plasuje się Marcin Słobodzian, zaś podium uzupełnia Łukasz Kotarba, 21,7 s. za Nivettem. Potwierdziły się nasze oczekiwania i w ośce oglądamy kolejny nieprawdopodobny pojedynek pomiędzy Kacprem Wróblewskim i Jackiem Jureckim. W tym momencie szala przechyla się na stronę tego pierwszego. Zwycięzca Rajdu Świdnickiego Krause pokonał Jureckiego o 0,9 s.

Tagi: RSMP, Rajd Dolnośląski, Mistrzostwa Polski

 

Przeczytaj również