Tylnonapędowe buggy zyskują na popularności wśród uczestników Rajdu Dakar. Polak w dotychczasowych edycjach supermaratonu (po przesiadce z motocykla) rywalizował za kierownicą Mini John Cooper Works Rally (4×4). Start w Dubaju ma pomóc w podjęciu decyzji o ewentualnej przesiadce do buggy.
Kuba Przygoński: Jest to testowy start, w którym sprawdzę, jak sobie radzę z samochodem, który ma napęd tylko na tylne koła. Może się wydawać zaskakujące, że tego typu maszyna może z powodzeniem jeździć po piasku i wydmach, ale buggy jest do tego przygotowany. Masa jest w nim rozłożona na tylne koła, żeby dociążyć tylną oś. Buggy mają większy skok zawieszenia i większe opony, niż samochody 4×4, co daje im większą prędkość, mogą też być o 200 kg lżejsze. Te wszystkie elementy sprawiają, że jest to bardziej konkurencyjny samochód. Dubai Baja będzie jednym z testów, po których będę chciał podjąć dobrą decyzję w kontekście wyboru samochodu na Dakar.
Impreza w Dubaju stanowi drugą rundę Pucharu Świata FIA w Rajdach Baja (krótszych od cross country). Przygoński z pilotem Timo Gottschalkiem są 1 z 7 załóg na liście zgłoszeń z priorytetem FIA. Do zeszłego roku oglądany w WRC, Khalid Al Qassimi pojawi się za kierownicą Peugeot 3008 DKR z dobrze znanym w Polsce pilotem Xavierem Panserim. W Dubaju będzie rywalizować także Benediktas Vanagas (z polskim pilotem Bartłomiejem Bobą w Toyocie Hilux). Overdrive wystawi Hiluxy dla Władimira Wasiliewa i powracającego do rajdów terenowych Martina Kaczmarskiego.
W motocyklowej stawce w ramach Pucharu Świata FIM zobaczymy też innych reprezentantów Orlen Team – Adama Tomiczka i Macieja Giemzę.