Zawodnicy mieli dziś do pokonania 247 km dojazdówki i 84 km odcinka specjalnego po peruwiańskich wydmach. Jako pierwsi na trasie pojawili się kierowcy quadów oraz motocykliści. Jako pierwszy linię startu przekroczył Chilijczyk, Italo Pedemonte. Wszystkie 26 quadów przystąpiło do rywalizacji punktualnie, później z lekkimi opóźnieniami na odcinku specjalnym pojawiło się 137 motocyklistów.
W pierwszych dwóch kategoriach oglądaliśmy trzech Polaków. Pierwszym biało-czerwonym na trasie był kierowca quada, Kamil Wiśniewski, zaś później etap Lima – Pisco pokonali także motocykliści, Adam Tomiczek i Maciej Giemza.
Pierwszym zawodnikiem na mecie odcinka specjalnego był Nicolas Cavigliasso. Argentyńczyk okazał się zdecydowanie najlepszy, pokonując o niemal 4 minuty swojego rodaka, Jeremiasa Gonzaleza Ferioliego. Oznaczało to, że Argentyna zgarnia dublet po pierwszym dniu w kategorii quadów. Podium ze stratą ponad 8 minut uzupełnił Czech, Tomas Kubiena. Wiśniewski w drugiej części etapu nieco stracił i ukończył ostatecznie na miejscu 10.
W motocyklach począwszy od pierwszego międzyczasu obserwowaliśmy bardzo dobre tempo Joana Barredy Borta, ale blisko był też Pablo Quintanilla. Taki układ w pierwszej dwójce nie zmienił się do samego końca. Hiszpan pokonał Chilijczyka o półtorej minuty. Podium w kategorii motocykli skompletował Ricky Brabec. Oznacza to, że w trójce nie znalazł się żaden kierowca KTM-a. Najlepszym zawodnikiem austriackiego producenta był Sam Sunderland, który był 5.
Jeśli chodzi o Polaków, to Tomiczek ukończył na miejscu 26., zaś Giemza był tuż za nim. Biało-czerwoni stracili nieco ponad 11 minut.