Samochody przystąpiły do pierwszego odcinka specjalnego imprezy ze sporym opóźnieniem. Wszystko przez motocyklistów – tam ostatni Matthias Walkner rozpoczął walkę ponad godzinę po zapowiadanym terminie. W przeciwieństwie do motocykli i quadów, samochody jechały już zgodnie z porządkiem – od najniższego, do najwyższego numeru.
Jako pierwszy linię mety przekroczył Nasser Al-Attiyah. Reprezentant Kataru prowadził w sumie od samego początku. Na waypoint 1 jego przewaga nad drugim Carlosem Sainzem wynosiła 38 sekund, na drugim już 45. W końcowym fragmencie próby lider Toyoty jeszcze przyśpieszył i ostatecznie pokonał ubiegłorocznego zwycięzcę Dakaru o 1 minutę i 59 sekund.
Podium skompletowali Jakub Przygoński i Tom Colsoul, zwycięzcy Pucharu Świata w Rajdach Terenowych. Polsko-belgijski duet w MINI uplasował się zaledwie sekundę za Sainzem. Na dalszych pozycjach obserwowaliśmy m.in. Władimira Wasiliewa, czy Yazeeda Al-Rajhiego. Sebastien Loeb i Daniel Elena stracili pierwszego dnia ponad 6 minut.