MSP Rajdowy Puchar Sudetów po raz kolejny składał się z czterech wymagających imprez. Sezon tradycyjnie rozpoczął się od Darvit Walimskiej Zimówki. Impreza owiana jest już legendą i dla wielu kibiców oficjalnie otwiera sezon rajdowy w Polsce. Po raz kolejny przy trasie można było spotkać mnóstwo kibiców, nie tylko z naszego kraju, ale też z zagranicy. Co ciekawe, w tym sezonie również Walimska Wiosna okazała się swego rodzaju zimówką, bo trasa w Walimiu całkowicie pokryta była wtedy śniegiem.
Po białym szaleństwie nadeszła pora na ściganie po czarnym. Trzecią imprezą sezonu było Walimskie Lato, a wszystko zakończył się Darvit Walimską Jesienią Rajdową. Tam na załogi czekały dwa dni ścigania, w tym jedna pętla rozegrana całkowicie po zmroku. Co ciekawe, odcinki – w tym fragment z walimskimi patelniami – były zapętlone, a więc na kibiców i zawodników czekało jeszcze więcej zabawy. Organizatorzy zaznaczają, że dzięki takim imprezom, jak te organizowane przez Walim Rajdowy, Bielawską Grupę Motorsport, czy też Tarmac Masters liga rajdowa na Dolnym Śląsku jest już na bardzo wysokim poziomie. Jest się z kim ścigać i aby wygrywać trzeba prezentować naprawdę wysokie umiejętności.
Przejdźmy do konkretów – w klasie VI mistrzostwo powędrowało ex-aequo do dwóch załóg. Mariusz Żurawek z Pauliną Badziak oraz Wojtek Szatniewski z Markiem Nowińskim zdobyli tyle samo punktów – po 28. Obie załogi miały identyczny bilans – po dwa zwycięstwa i jednym drugim miejscu. Organizator tym samym postanowił, że mistrzostwo powędruje do obu duetów. Z trzecim miejscem sezon kończą Robert Jeczeń i Marcin Rola – oni zgromadzili 11 oczek i o zaledwie punkt pokonali Kubę Dąbrowę i Kasię Lewandowską.
W klasie RWD doszło do interesujących rozstrzygnięć – tym razem na czele nie pojawił się miejscowy dominator w BMW, Jarosław Niedźwiecki. Pośród samochodów BMW najwięcej punktów zgromadzili tym razem Andrzej Sawicki oraz Szymon Wierzyk. Oni w czterech rundach zebrali 31 oczek i wygrali przede wszystkim regularną jazdą. Z drugim miejscem rok zakończyli Michał Zawadzki i Filip Bądkowski, zaś Jarosław Niedźwiecki i Mirosław Jakubowski zajęli pozycję trzecią, pomimo faktu, że to właśnie oni wygrali najwięcej rajdów.
W klasie V rywalizacja była o wiele bardziej wyrównana. Tam najlepszymi okazali się Tomasz Poznański i Piotr Sieliło, którzy zebrali 19 punktów. O trzy oczka mniej na swoim koncie zgromadzili Mikołaj Jaskulski z Andrzejem Fidórem oraz Tomasz Zatylny z Wojciechem Glądałą – oni są ex-aequo na drugim miejscu, bowiem na koncie mają po jednym zwycięstwie i jednym trzecim miejscu. Z prawdziwą dominacją mieliśmy za to do czynienia w klasie IV – tam bezkonkurencyjnymi byli Roman Romelczyk z Grzegorzem Galiczyńskim, którzy zgromadzili aż 36 punktów, wygrywając trzy rajdy i raz plasując się na 3. miejscu. Drugie miejsce to Łukasz Bryk z Michałem Grobelnym, zaś trzecia pozycja na koniec sezonu to Marek Martyniak z Mateuszem Podrazą – odpowiednio 23 oraz 22 punkty.
Klasa III to niezwykle zacięta walka do samego końca. Dość powiedzieć, że między pierwszymi trzema załogami różnica wyniosła zaledwie jeden punkt. Tytuł wędruje do Bartłomieja i Jacka Sieradzkich. Tyle samo punktów zgromadzili Dawid Jadowski i Paweł Gajderowicz. Oni również wygrali jeden rajd, ale w przeciwieństwie do nowych mistrzów nie mieli na koncie żadnego drugiego miejsca. Z podium sezon zakończył Łukasz Ceglarski, który wspominanym wyżej załogom uległ o punkt. Z ciekawą walką mieliśmy do czynienia również w klasie II. Tam najlepszymi byli ostatecznie Damian i Paulina Paleczni, drugie miejsce zajęli Grzegorz Zieliński i Małgorzata Banaś, zaś trzeci byli Michał i Adam Węglowscy.
W klasie I na samym szczycie obserwowaliśmy dwie załogi z identycznym dorobkiem punktowym. Grzegorz Trzeciak pokonał ostatecznie Grzegorza Redę i Marcina Czyżewskiego większą liczbą zwycięstw. Trzecie miejsce zajęli Krzysztof Grobelny i Rafał Wilk. Na koniec została nam klasa 126p – tam w pięknym stylu po mistrzostwo sięgnął Adam Idzi, zaś podium skompletowali Marcin Szatanik z Karolem Gałysą oraz Paweł Kędzierski z Stanisławem Bialikiem.