Jazdy na Nordschleife to nieodłączony element strojenia silnika oraz zawieszenia, zwłaszcza dla sportowych wersji aut z grupy VW. Niemiecki koncern nadal oficjalnie nie ujawnił nowej odsłony Golfa, która ma zadebiutować na rynku w przyszłym roku. Wersja GTI spodziewana jest jednak od 2021 r.
Według ostatnich plotek przednionapędowy hot hatch ma nie być oferowany w żadnej zelektryfikowanej konfiguracji (jak hybrydowy Golf GTE). Wersja GTI ma stawiać na spalinowy performance z czterocylindrowego silnika 2.0 TSI. Turbodoładowana jednostka ma być zmapowana na nieco ponad 250 KM, które na przednie koła będzie przenosić 6-biegowa skrzynia manualna lub lub dwusprzęgłowy, 7-stopniowy automat DSG.
Eksperci oczekują także, że Volkswagen Golf GTI obecnej generacji jest zapowiedzią wprowadzenia na rynek 290-konnej odmiany, która ma być oferowana pod nazwą GTI TCR. To oczywiście nawiązanie do wyczynowej wersji z Pucharu Świata Samochodów Turystycznych (WTCR), w których Golf jest jedną z czołowych konstrukcji.