Alfa Romeo Junior to subkompaktowy crossover, który w całości jest produkowany w Tychach. Powierzenie taniego SUV-a zakładowi w naszym kraju najwyraźniej spodobało się Polakom. Ze świeżych danych Instytutu Samar wynika, że pierwsze 4 miesiące 2025 r. w Polsce dla Alfy o 40,08 proc. lepsze niż na początku zeszłego roku (wtedy 504 rejestracje, teraz 706). To oczywiście wynik nie tylko Juniora, ale i modeli Stelvio, Tonale czy Gulia.

Polacy bardziej polubią Alfę nie tylko za taniego SUV-a?
Czasem na sprzedaż może pozytywnie wpłynąć także partnerstwo z kimś, z kim się sympatyzuje. Włoska marka postanowiła postawić na mega gwiazdę światowego tenisa. Nie chodzi o Igę Świątek, a o piątą w rankingu WTA, Jasmine Paolini. Co ciekawe, Polacy czują do Włoszki niezwykłą sympatię, ponieważ… świetnie mówi po polsku. Jej mama pochodzi z Polski, a babcia do dziś mieszka w rodzinnej Łodzi.
„To dla mnie prawdziwy zaszczyt dołączyć do rodziny Alfa Romeo – łączy nas nie tylko ta sama pasja do sportu, ale również duma z reprezentowania Włoch na arenie międzynarodowej. W samochodach Alfa Romeo odnalazłam tą samą dbałość o detale i to samo dążenie do innowacji, które pozwala uzyskać najwyższe osiągi” – powiedziała Jasmine Paolini.

29-latkę z Toskanii wkrótce podziwiać będziemy nie tylko na kolejnych turniejach tenisowych. Jako ambasadorka Alfy Romeo, będzie brała w kampaniach komunikacyjnych włoskiej marki o 115-letnich korzeniach. Włodarze Alfy mają nadzieję, że partnerstwo tych dwóch włoskich ikon sportowych przysporzy wzajemnego zainteresowania szerszej publiczności.
„Z ogromną radością witamy Jasmine w rodzinie Alfy Romeo” – powiedział Cristiano Fiorio, dyrektor globalnego marketingu i komunikacji w Grupie Stellantis. – „Jej energia i pasja do tenisa, w połączeniu z determinacją i nieustępliwym dążeniem do celu, idealnie wpisują się w filozofię doskonałości, którą Alfa Romeo pielęgnuje od ponad 100 lat. Jesteśmy przekonani, że ta współpraca będzie świetną inspiracją dla nowych pokoleń pasjonatów, zarówno tego pięknego sportu, jak i motoryzacji, dwóch światów, w których włoska kreatywność i talent od zawsze grają pierwsze skrzypce.”

Alfa Romeo niegdyś trzęsła światem sportów motorowych
Choć dziś Alfa Romeo zapewnia sportowe doznania już tylko w modelach drogowych, to niegdyś była jednym z najpoważniejszych graczy motorsportu. Renomę wyrobiły zwłaszcza lata 50′ XX wieku. W latach 1950-1951 fabryczni kierowcy Alfy sięgali po mistrzostwo świata F1. Najpierw zrobił to Giuseppe Farina, a rok później legendarny Juan Manuel Fangio.
W rajdach samochodowych Alfa Romeo nigdy nie podjęła się budowy samochodu do najpoważniejszych kategorii. Niemniej warto odnotować triumfy modelu Giuletta w Rajdzie Korsyki 1957 czy Jyvaskylan Suurajot 1958, który rok później stanowił kultowy Rajd 1000 Jezior (dziś to Rajd Finlandii). Istotne zapamiętania jest też podium Yvesa Lobueta w tragicznym Rajdzie Korsyki 1986 (zginął w nim nieodżałowany Henri Toivonen). Zdobycie podium A-grupową Alfą Romeo Alfetta GTV6 w erze Grupy B nie było czymś trywialnym.
Jednym z ostatnich istotnych skalpów motorsportu dla włoskiej marki był triumf w mistrzostwach DTM 1993 i tytuł dla kierowcy Alfy, Nicoli Lariniego. W latach 2019-2023 Alfa Romeo powróciła do Formuły 1, tytułując swoją nazwą ekipę Saubera. Choć spektakularnych sukcesów zabrakło, to pozwoliło to podnieść licznik występów Roberta Kubicy w F1 do 99 startów.