Kiedy rodzina potrąconej kobiety zawiadomiła policję, przybyli na miejsce zdarzenia funkcjonariusze uznali, że prezydent miasta doprowadził jedynie do kolizji i wręczyli mu mandat w kwocie 300 zł. Na tym zakończyli postępowanie.
Po ujawnieniu sprawy przez media, rozpoczęły się kontrole prowadzonego przez policję postępowania przez Komendę Główną Policji oraz Prokuraturę Rejonową w Sieradzu.
Prezydent Sieradza potrącił starszą panią i odjechał. Dostał 300 zł mandatu
Prokuratura analizowała materiał dowodowy, sprawdzając czy występują podstawy do zakwalifikowania tego zdarzenia jako wypadek komunikacyjny z art. 177 par. 1 kk oraz czy zachowanie kierowcy można uznać za czyn nieudzielenia pomocy to jest czynu z art. 178 kk. Przestępstwo spowodowania wypadku w komunikacji jak i nieudzielenie pomocy zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 3.
Po po zapoznaniu się z opinią biegłego, który ocenił stan poszkodowanej kobiety i na podstawie reszty materiału dowodowego, prokuratorzy przedstawili kierowcy zarzuty – powiedział dla tvn24.pl Krzysztof Bukowiecki z Prokuratury Regionalnej w Łodzi.
Paweł Osiewała usłyszał zarzuty spowodowania wypadku drogowego oraz ucieczki z miejsca zdarzenia. Jeżeli dojdzie do procesu i prezydent Sieradza zostanie skazany, zostanie pozbawiony funkcji, bo osoba skazana za przestępstwo karne, nie może pełnić najważniejszych funkcji w samorządzie.