Igor Szmidt Igor Szmidt 08.11.2024

Zrzucaj garniak, jedziemy w Bieszczady - test Forda Kuga Active X FHEV

Zrzucaj garniak, jedziemy w Bieszczady - test Forda Kuga Active X FHEV

Zrzucaj garniak, jedziemy w Bieszczady - test Forda Kuga Active X FHEV

Ford-Kuga

Każdy chce być fit, każdy chce być trendy, fajnie spędzać czas i mieć super hobby. Crossfit, triathlon, może wypad na żagle. Czy to źle? Wręcz przeciwnie! Kiedy myślę o kimś takim, widzę go w aucie uniwersalnym, nowoczesnym, które nie boi się też zjechać z utwardzonych traktów. Z kolei, gdy zajdzie potrzeba, wyciągnąć z wody przyczepę z żaglówką. Patrząc na nowego Forda Kuga Active X FHEV, mogę śmiało powiedzieć, że wersja po liftingu wpisuje się w te potrzeby idealnie. Przetestowałem Kugę w taki sposób, w jaki zapewne 95% właścicieli będzie z niego korzystać. Tydzień czasu pozwolił sprawdzić go w długiej trasie, w mieście, a także poza asfaltem, gdzie pozytywnie mnie zaskoczył. 

W tekście umieszczono linki reklamowe naszego partnera

Co na zewnątrz?

Trendy! O tak, nowa Kuga wygląda naprawdę dobrze! Największe zmiany zaszły na przodzie samochodu, który został świetnie narysowany i stanowczo zmienił charakter auta. Nie da się nie dostrzec w przodzie nowej Kugi wyraźnych nawiązań stylistycznych do Mach E, zwłaszcza GT. Przedni zderzak został kompletnie przeprojektowany i zyskał sporo charakteru, którego do tej pory nieco mu brakowało. Znaczek Forda powędrował nieco niżej i znajduje się teraz na grillu. Całość dopełniają świetne reflektory w technologii Full LED, wyposażone w zintegrowane światła przeciwmgłowe z funkcją doświetlania zakrętów.

Stylistycznie wersja Active poza emblematami odznacza się także bajeranckimi wstawkami na praktycznie każdym elemencie samochodu. Znajdziemy je na dokładce przedniego i tylnego zderzaka, panelach przednich i tylnych drzwi oraz na masce. W każdym z tych elementów czuć off-roadowego ducha. Owszem, to wszystko tworzywo, ale właśnie w taki sposób powinna wyglądać wersja Active. O trwałość się nie martwię i zakładam, że nikt nie będzie atakować aż tak agresywnych podjazdów, aby je uszkodzić.

Aby po zjechaniu z asfaltu wszystkie elementy zostały na właściwym miejscu, zwiększono prześwit (przód +10 mm/tył +5 mm) i dołożono listwy ochronne wokół nadkoli. Dzięki temu nie będziemy się musieli aż tak martwić o świetny lakier Bursting Green. Na uwagę zasługuje również dodatkowy tryb jazdy „Głęboki śnieg/piasek” (miałem okazję go przetestować), czarne relingi bagażnika dachowego, które aż proszą się o montaż namiotu dachowego i eksplorowanie tych mniej dostępnych szlaków.

Dużo nowości w środku

Środek nowej Kugi również przeszedł metamorfozę. Tuż za kierownicą widzimy wirtualne zegary, na których znajdziemy wszystkie potrzebne informacje. Mamy też możliwość wyboru trybu wyświetlania wskazań prędkości oraz bardzo przyjemne dla oka grafiki, które zmieniają tło oraz kolorystykę wyświetlacza. Ponad 13-calowy wyświetlacz umieszczony w centralnej części deski rozdzielczej oparty jest o system SYNC 4, wyposażony w modem 5G. Zapewnia to zaawansowaną łączność, bezprzewodowe aktualizacje, a także sterowanie funkcjami pojazdu oraz smartfona, dzięki bezprzewodowemu Apple CarPlay i Android Auto. Przycisków fizycznych Ford zostawił nam dosłownie kilka, ale wszystkie potrzebne ustawienia znajdziemy wewnątrz systemu, który na dotyk reaguje szybko i jest przejrzysty.

Częściowo skórzana tapicerka foteli Nova/Neosuede Activity z elementami skóry ekologicznej Cuir i przeszyciami w kolorze Matel Grey uzupełnia muskularny wygląd zewnętrzny auta. Tylna kanapa z możliwością regulacji oparcia foteli, a także zmianą zakresu przód-tył pozwala sprawić, aby pasażerom z tyłu podróżowało się jeszcze wygodniej. Panoramiczny otwierany dach, to element, który nie tylko przyjemnie rozświetla wnętrze, ale pozwoli także być bliżej natury, kiedy tylko będziemy tego potrzebować. Czasem jednak, tak jak teraz w listopadzie, niekoniecznie chcemy, aby jesienna aura wraz z jej przymrozkami zagościła w kabinie auta.

Naszpikowany technologiami

Ford przyzwyczaił nas jednak do świetnego pakietu zimowego, w skład którego wchodzą podgrzewana przednia szyba, fotele oraz kierownica. To obowiązkowy element wyposażenia, bez którego nie wyobrażam sobie chłodniejszych miesięcy. Jeśli chodzi o multimedia, bajery oraz systemy wspomagające kierowcę, to lista jest naprawdę długa:

  • nagłośnienie audio B&O (wzmacniacz, cyfrowy procesor dźwięku, 9 głośników i subwoofer)
  • otwierane elektrycznie i bezdotykowo drzwi bagażnika
  • Pakiet Driver Assistance: działający w oparciu o informacje z kamery przedniej i radaru system wspomagający kierowcę w unikaniu lub zmniejszaniu skutków kolizji z poprzedzającymi pojazdami, pieszymi lub rowerzystami Pre-Collision Assist
  • adaptacyjny tempomat Adaptive Cruise Control
  • system kamer 360 stopni
  • system monitorowania martwego pola widzenia w lusterkach z funkcją zapobiegania kolizji z pojazdem w martwym polu widzenia Blind Spot Assist
  • system wspomagający parkowanie równoległe i prostopadłe oraz wyjazd z równoległego miejsca parkingowego Active Park Assist
  • aktywne zabezpieczenie krawędzi drzwi Door Edge Protector.

Ford przykłada dużą wagę do bezstresowej jazdy, a wszystkie systemy działają niezauważalnie. Jednocześnie aktywnie czuwają nad naszym bezpieczeństwem, bez natrętnego alarmowania kierowcy na każdym kroku.

Nowe układy napędowe dysponują lepszą dynamiką niż wersja sprzed liftingu. Przyspieszenie 0-100 km/h Kugi 2.5 FHEV 183 KM wynosi bowiem 8,3 sekundy (poprzednia Kuga: 9,5 s). Całość przenoszona jest w testowanym modelu na wszystkie cztery koła przy pomocy bezstopniowej automatyczną skrzynią biegów eCVT. Napęd tylnej osi nie jest stały, lecz dołącza się w momencie, kiedy sytuacja na drodze (lub poza nią) tego wymaga. Dla poprawy ekonomii całość wspierana jest przez sztuczną inteligencję, która wie, kiedy i jakiego napędu aktualnie potrzebujemy. Zaś sama zmiana rozdziału momentu obrotowego na osie trwa mniej niż 20 milisekund.

Terenowe talenty

Na początku testu wspominałem o wyciąganiu z wody przyczepy z żaglówką. Z takim zadaniem nowy Ford Kuga poradzi sobie bez problemu, ponieważ ma wiodącą w segmencie zdolność holowniczą, która w wersji FHEV AWD wynosi 2100 kg co świadczy o solidności konstrukcji. Manewrowanie i podróż z przyczepą nigdy nie było też równie proste. Samochód oferuje listę kontrolną podłączania przyczepy oraz nawigację z funkcją Trailer Tow, która zaproponuje najlepszy wariant trasy podczas holowania. 

Napęd na obie osie, lekko podniesione zawieszenie oraz off-roadowy charakter brzmi jak przepis na drogowego zamulacza z precyzją prowadzenia poduszkowca. Na szczęście to Ford, a inżynierowie tej marki wiedzą, jak tworzyć samochody, które idealnie balansują na granicy wysokiego komfortu podróżowania i precyzyjnego prowadzenia. Mimo zajmowane, jak na SUV-a przystało, dość wysokiej pozycji z kierownicą i większego prześwitu, Kuga świetnie się prowadzi. Zawieszenie dobrze izoluje nas od stanu polskich asfaltów, ale kiedy trzeba szybciej pokonać kilka kolejnych zakrętów, pozwala doskonale poprowadzić samochód wybraną przez nas linią. Można by powiedzieć „kompromis bez pójścia na kompromis”, ale właściwości jezdne Fordów to klasa sama w sobie. Warto wykonać tutaj ukłon w kierunku osób odpowiedzialnych za zestrojenie zawieszenia.

Wersja Active to nie tylko drogi, ale także weekendowe szaleństwa poza utwardzonymi ścieżkami. Miałem okazję zabrać Kugę z dala od asfaltu i ku mojemu zdziwieniu poradziła sobie tam zaskakująco dobrze. Umówmy się – to nie jest terenówka, nigdy nią nie była i nie aspiruje do takiego miana. Nie oznacza to jednak, że trzeba się zastanawiać dwa razy „czy ja wyjadę z tego piachu”. Otóż wyjedziesz! Tak jak i ja wyjechałem.

Chcieliśmy uchwycić auto na paru dynamicznych fotkach w dość kopnym piachu… Powtórka za powtórką dość mocno rozpulchniła luźne, piaskowe podłoże sprawiając, że auto zaczęło coraz mocniej wgryzać się w teren. Kiedy zobaczyłem jak głęboko Kuga siedzi w podłożu, pomyślałem sobie „no, będzie problem”. Szybki klik w przycisk trybu jazdy, ustawienie Sand, skrzynia w położeniu „Drive” i auto bez najmniejszego zająknięcia wyjechało z dość dobrze podkopanych piaskowych kolein.

Podsumowanie

Nowy Ford Kuga Active AWD to bez dwóch zdań wszechstronny wóz. Fajne wnętrze, multimedia, a w tym także nagłośnienie na wysokim poziomie. Mnogie systemy bezpieczeństwa, bezprzewodowa łączność oraz pakiety jeszcze bardziej podnoszące komfort w każdych warunkach. Silnik, zawieszenie oraz napęd zapewniający dobre osiągi, a dzięki hybrydzie dosyć niskie zużycie paliwa. To uniwersalny zestaw, dzięki któremu nie trzeba iść na żadne ustępstwa. Zupełnie tak jak ty, odnajdzie się w każdych warunkach. Dojazd do biura, duże zakupy, odwożenie dzieciaków do szkoły, weekendowy wypad kitesurfingowy na Hel, a może noc w namiocie dachowym na skraju lasu? Kuga jest na to gotowa.

Tekst i z zdjęcia: Rafał Łakus

Przeczytaj również