Zaawansowane technologie kamer samochodowych wkraczają do średniej półki cenowej

Zaawansowane technologie kamer samochodowych wkraczają do średniej półki cenowej

Zaawansowane technologie kamer samochodowych wkraczają do średniej półki cenowej

Zaawansowane technologie kamer samochodowych wkraczają do średniej półki cenowej

Rozwój technologii bywa tak szybki, że kupione rok temu urządzenie jest uznawane za przestarzałe. Ta dynamika objęła również kompaktowe kamery samochodowe, wśród których dobra jakość nie oznacza wydawania fortuny.

Przygoda z kamerami zazwyczaj zaczyna się od zakupu relatywnie taniego modelu. Zwykle przychodzi jednak rozczarowanie, gdy nie udaje się dokładnie odczytać numerów rejestracyjnych bądź brakuje pewnych danych, dzięki którym można wywalczyć odszkodowanie od ubezpieczyciela. Z drugiej strony stłuczki raczej nie są codziennością, aby wydawać na urządzenia rejestrujące 4-cyfrowe kwoty.

W połowie tego miesiąca na rynku pojawi się kilka ciekawych premier, które mogą wyznaczyć standardy w średniej półce cenowej. Firma Mio przygotowała 3 kompaktowe modele z popularnej serii „C”. Zastosowane w nich technologie można było do tej pory spotkać raczej we flagowych wideorejestratorach. W teorii dobrej jakości sprzęt w dość przystępnej cenie może realnie przyczynić się do tego, że większa liczba kierowców poruszających się na polskich drogach zdecyduje się na tego typu wyposażenie.

Średniak? Może w kwestii ceny

Największą uwagę zwraca charakterystyka urządzenia MiVue C570. Sugerowana cena detaliczna modelu to 549 złotych. To względnie nie tak dużo jak za wysokiej jakości matrycę Sony premium z technologią Sony STARVIS, dedykowanej do nagrywania nocą. Z tym rozwiązaniem nie należy obawiać się o kontrast i głęboką kolorystykę przy słabym oświetleniu.

Wielosoczewkowa szklana optyka F1.8 umożliwia rejestrację wyjątkowo dobrego obrazu, w zasadzie deklasując konkurencję w tym segmencie cenowym. Rzeczywisty kąt widzenia wynosi 150°, a to dużo. Nie bez przyczyny mowa tu o rzeczywistym, ponieważ wiele urządzeń na rynku reklamuje się kąt 170°, ale często jest to jedynie kąt widzenia optyki, a nie nagrania wideo. To warte uwagi przy analizie specyfikacji technicznej.

Ważnym czynnikiem podnoszącym jego wartość przy zachowaniu atrakcyjnej ceny jest wbudowany moduł GPS. Zbierane przez niego metadane mogą okazać się kluczowe w rozstrzyganiu sporo po kolizji drogowej. Oczywiście to użytkownik decyduje czy dane z GPS znajdą się na nagraniu, w zależności od tego, czy będzie to korzystniejsze bądź nie. Fajnym akcentem jest także to, że GPS pomoże także w ostrzeżeniu przed fotoradarami, których baza jest stale aktualizowana.

Zaawansowany model będzie współpracował z rozwiązaniami typu Smartbox, dzięki któremu możemy powiązać wideorejestrator z tylnymi kamerami Mio A30. Po sparowaniu urządzeń można korzystać z inteligentnego trybu parkingowego, wykorzystującego regulowany, 3-osiowy czujnik przeciążeń. Z optymalną kompresją pliku wideo w technologii H264 nie będzie trzeba martwić się o szybko zapchaną pamięć urządzenia nagraniem w jakości Full HD (karta SD do 128 GB). Zalet dużo, jak na tę półkę cenową.

Jakościowe podzespoły normalnej kamery

Szklana optyka Sony F1.8, przekazująca dużo więcej światła do matrycy, gości także w modelu MiVue C540, następcy popularnego C320. Sensor optyczny renomowanego producenta oraz obiektyw szerokokątny gwarantują wysoką jakość z kątem nagrania 130°. Kamera dość dobrze radzi sobie ze słabym oświetleniem, choć nie ma tutaj już technologii Sony STARVIS.

Jednak cena też jest adekwatnie niższa. Sugerowanym poziomem jest 349 złotych. Niższa cena niż w C570 sprawia, że nie ma tu chociażby czujnika GPS i związanych z nim dobrodziejstw. Jest jednak możliwość synchronizacji kamery ze wspominanym wcześniej smartboxem i tylnymi kamerami A30. Dlatego MiVue C540 wydaje się rozsądnym wyborem, gdy oczekujemy po prostu dobrej jakościowo kamery ze wsparciem inteligentnego trybu parkingowego.

Nowy starter

Trzeba mieć świadomość, że wymienione powyżej zalety dwóch ciekawych modeli z zaawansowaną optyką nie sprawią, że wszyscy zaczną sięgać choćby po wideorejestratory ze średniej póki. Jeżeli jednak ktoś chce zacząć przygodę lub zdecydować się na nową kamerę od producenta stawiającego na jakość obrazu to nowością w połowie kwietnia będzie model MiVue C312.

W cenie 199 złotych otrzymujemy wideorejestrator nagrywający obraz z kątem 130° w Full HD z płynnością 30 klatek na sekundę. Niewielkie wymiary i załączone akcesoria umożliwią zamocowanie go na szybie pod dowolnym kątem. Nie brakuje niezbędnego minimum w postaci automatycznego startu czy zabezpieczenia (przez czujnik przeciążeń) nagrań awaryjnych przed nadpisaniem. Intuicyjny 2-calowy wyświetlacz ułatwia szybką konfigurację potrzebnych parametrów.

Co wybrać?

Wybór urządzenia rejestrującego nie jest łatwy. Dobrze jednak go mieć niż być skazanym na ograniczone rozwiązania. Warto na pewno dokładnie przemyśleć, co najbardziej pasuje do naszych potrzeb i możliwości. Szczególnie warto rozważyć zapewne MiVue C570, ponieważ oferuje teoretycznie najwięcej w segmencie średnim, wyraźnie zawyżając jego standardy.

Materiał powstał przy współpracy z firmą Mio.

Przeczytaj również