Rajd Dakar 2026 – pora na 48. edycję najtrudniejszego wyzwania w świecie motorsportu

Spis treści:

• Historia rajdu
• Po raz 7. w Arabii Saudyjskiej
• Trasa
• Faworyci

Rajd Dakar – początki

Historia Rajdu Dakar rozpoczęła się na dobrą sprawę już w 1978 roku. Wówczas na trasie prowadzącej z Paryża do Dakaru w dniach 26 grudnia 1978 – 14 stycznia 1979 roku rozegrano 8 etapów, z czego pojedynczy etap potrafił trwać kilka dni. Dziś do tamtych czasów nawiązują etapy maratońskie oraz 48H Chrono. W kategorii motocykli po zwycięstwo sięgnął wówczas legendarny Cyril Neveu, który w przyszłości dokonał tego cztery kolejne razy. Po chwili rozpoczęła się jednak era Stephane’a Peterhansela. Mr Dakar wygrał tę imprezę 14 razy – sześciokrotnie na motocyklu oraz ośmiokrotnie za kierownicą samochodu. Francuz to legenda Dakaru – do dziś nikt nie zbliżył się do jego niewiarygodnych osiągnięć.

Historia zmian lokalizacji

Oczywiście początki imprezy to Rajd Paryż – Dakar. Później natomiast dochodziło tutaj do zmian. Choć „Dakar” stał się marką samą w sobie, rajd kończył się m.in. w Kapsztadzie, Kairze, Sharm el Sheikh, a rozpoczynał się m.in. w Granadzie, Arras, Marsylii, Clermont-Ferrand, Barcelonie, czy Lizbonie. Impreza ta stała się produktem międzynarodowym, choć z samym w sobie Dakarem, stolicą Senegalu, nie miała już nic wspólnego. W latach 2009-2019 imprezę rozgrywano w Ameryce Południowej, w Argentynie, Chile, Boliwii, Peru i Paragwaju. Natomiast w 2020 roku rozpoczęła się era Arabii Saudyjskiej i w tym roku odbędzie się już 7. edycja imprezy w tym kraju.

Główne zmiany

Czy są jakieś duże zmiany w edycji 2026 w porównaniu z tą, która odbyła się w styczniu 2025 roku? Zamysł generalnie jest bardzo podobny do tego zeszłorocznego. Mamy tutaj zatem prolog, 13 etapów oraz dzień przerwy. W ciągu rywalizacji ponownie zostanie rozegrany maraton tradycyjny, z ograniczonym czasem serwisowania samochodów na biwaku oraz maraton nieco bardziej oryginalny, czyli 48H Chrono. To próba, w trakcie której zawodnicy są odcięci od świata, bez telefonów i wygód. Pod koniec dnia stają w wyznaczonym przez organizatora miejscu i idą spać w namiocie. Rano budzi ich syrena z ciężarówki… i walka zostaje wznowiona. Rajd rozpocznie się i zakończy w Janbu. Jeśli więc chodzi o sam schemat rywalizacji, większych zmian absolutnie tutaj nie znajdziemy.

Rajd Dakar 2026 – trasa

To będzie jednak w wielu aspektach Dakar inny. Chociażby za sprawą tego, że impreza w dużej mierze omija w tym roku tzw. Empty Quarter, czyli „pustą ćwiartkę” kraju, w której nie ma nic oprócz piachu i wydm. Zawodnicy wjadą w nieco inne tereny, które wcześniej w Dakarze wykorzystywane nie były. Wiemy, że w tym roku mniej będzie samych wydm. Trasa ma być szybsza, prowadząca w większym stopniu po szutrowych i kamienistych drogach. Natomiast to, że nie będzie aż tylu wydm i technicznych sekcji nie oznacza, że będzie łatwiej…

Faworyci

Z numerem 1 na trasy rajdu wystartuje Daniel Sanders, który w minionym roku wygrał kategorię motocykli. Szybcy z całą pewnością będą m.in. Ricky Brabec, Ignacio Cornejo, Adrian van Beveren, Ross Branch, czy Luciano Benavides. Pamiętajmy o tym, że jest to już druga kolejna edycja, w której w rywalizacji nie ma quadów. Zawodnicy, którzy wcześniej startowali w tej kategorii, przenieśli się do innych – m.in. do pojazdów SSV z klasy T4.

Rajd Dakar – kto faworytem w kategorii samochodów?

Numer 201 to Yazeed Al Rajhi i Timo Gottschalk – ubiegłoroczni zwycięzcy Rajdu Dakar. Próba wytypowania tutaj jakichś faworytów jest z góry skazana na niepowodzenie. Kilka zespołów fabrycznych przywozi do Arabii Saudyjskiej niezwykle mocną paczkę. Warto tutaj zwrócić uwagę m.in. na zespół The Dacia Sandriders. Tutaj mamy iście gwiazdorską obsadę, czyli załogi Sebastien Loeb i Edouard Boulanger, Nasser Al-Attiyah i Fabian Lurquin, Lucas Moraes i Denis Zenz oraz Cristina Gutierrez i Pablo Moreno. Pierwszych dwóch kierowców nikomu przedstawiać nie trzeba – Loeb i Al-Attiyah to absolutne legendy. Moraes to z kolei aktualny mistrz świata w rajdach terenowych, a więc osoba, która o jeździe po bezdrożach wie absolutnie wszystko.

Istny gwiazdozbiór

Na zawodnikach Dacii lista gwiazd się jednak nie kończy. Carlos Sainz, Mattias Ekstrom, Nani Roma, Romain Dumas, Martin Prokop… do rywalizacji w Dakarze wraca też jego największa legenda, czyli Stephane Peterhansel. Klasy T3, T4, ciężarówki, klasyki – wszędzie tam rywalizacja zapowiada się pasjonująco. Również z perspektywy polskich kibiców – mamy swoich bohaterów we wszystkich kategoriach. Od motocyklistów, przez rodzinę Goczałów, po klasyki. Ba, mamy nawet własną załogę ciężarówki – i to jaką. Dariusz Łysek, Jacek Czachor i Dariusz Rodewald pojadą dakarowym Iveco. Początek nowego roku z Dakarem zapowiada się tak, jak zawsze, czyli pasjonująco!

Zdjęcia: The Dacia Sandriders Content Pool